blank

    Sensacja w Łużnikach. Rosja wygrywa po rzutach karnych z Hiszpanią!

    W niedzielę o godzinie 16:00 rozpoczęło się kolejne starcie fazy pucharowej mundialu w Rosji. Hiszpania podejmowała na moskiewskim stadionie w Łużnikach Rosję, która po dwóch wygranych i jednej porażce zameldowała się w 1/8 finału. Podopieczni Fernando Hierro, którzy od samego początku turnieju nie prezentują się na dobrym poziomie, również w tym meczu nie pokazali swojej optymalnej formy. Jak zwykle, prze większość pojedynku przeważali, ale styl gry w żadnym wypadku się nie zmienił, czy wymiana dużej ilości podań lub granie na małej przestrzeni. Nie było widać tej jakości, którą prezentowali jeszcze parę lat temu na innych turniejach.

    Tak jak każdy się spodziewał, Hiszpanie od samego początku grali atak pozycyjny, próbowali tworzyć akcję ofensywne i większość pierwszej połowy poruszali się na połowie przeciwnika. Rosjanie cały czas się cofali i widać było gołym okiem, że wysoki pressing tworzony przez ekipę "La Furja Roja" był bardzo trudny do opanowania, a wszystko potwierdziło się w 11'minucie spotkania.

    Po stałym fragmencie gry i wrzutce w pole karne niestety zaliczyli solidną wpadkę. Przy dużym zamieszaniu podopieczni Czerczesowa przegrywali 0:1 po golu samobójczym jednego z defensorów. O piłkę walczyli Ramos z Ignaszewiczem. Piłka odbiła się od nogi rosyjskiego obrońcy i Akinfiejew tylko odprowadził ją wzrokiem…

    Rosja w pierwszej połowie próbowała atakować swojego przeciwnika, ale nie mogła go zaskoczyć ze względu na ślamazarny styl gry, który nie do końca podobał się sympatykom na trybunach i nie tylko. Tworzone sytuacje cały czas kończyły się stratami w środkowej strefie boiska. Zawodnicy nie przenosili się w ogóle pod pole karne Hiszpanów, tylko cofali się i ciągle musieli bronić ataki rywala, który przez pierwsze 45 minut mimo mało jakościowej gry zdecydowanie przeważał.

    Przed gwizdkiem na przerwę mieliśmy wielką niespodziankę! Gerard Pique zagrał ręką w polu karnym… Holenderski arbiter, Bjorn Kuipiers, nie miał wątpliwości co do podyktowania jedenastki. Następnie w 41'minucie swoją szanse wykorzystał Artiom Dziuba.

    ***

    Drugą połowę Hiszpanie zaczęli nieco lepiej, ponieważ mieli dobrą okazję do zdobycia bramki. Defensywa Rosji trochę się pogubiła, do piłki dopadł Jordi Alba, ale chyba nie do końca wiedział jak uderzyć. Trochę kolanem, trochę udem… prosto do rąk golkipera rywali. Przez następnie 20 minut na boisku można było zauważyć poprawę tempa gry.

    Gra podobnie jak w pierwszych 45 minutach toczyła się w środkowej strefie boiska lub na połowie Rosjan. Trzeba przyznać, że piłkarze Czerczesowa bardzo dobrze działali w szykach defensywnych, bo w ofensywnych nie szło im tak, jak sobie na pewno zakładali.

    Hiszpanie z biegiem czasu realizowali swoje założenia taktyczne i grali bardzo powoli. Rosjanie nie byli w stanie dotrzeć nawet do ich połowy, ponieważ nie mieli pomysłu na wyprowadzenie dobrej i składnej akcji. Do końca meczu nie działo się nic ciekawego i potem byliśmy świadkami pierwszej na tym turnieju dogrywki.

    ***

    Obie ekipy przystąpiły do dogrywki bardzo zmęczone, natomiast obrazek był podobny do tego z pierwszych 90 minut. Hiszpanie rozgrywali piłkę na połowie przeciwnika, ale wszystkie wypracowane akcje kończyły się stratami jeszcze przed polem karnym. Próbowali zagrozić bramce przeciwnika strzałami z dystansu, ale również bezskutecznie. Rosjanie w dalszym ciągi nie byli zainteresowani atakiem, a podopieczni Hierro za wszelką cenę chcieli podwyższyć wynik i grali na pełnych obrotach do samego końca.

    W drugiej części rozgrywki nie padła żadna bramka… Ostatnią nadzieją w tym spotkaniu były rzuty karne, które rozstrzygnęły się na korzyść Rosjan!

     

     

     

    Hiszpania 1:1 Rosja

    Rzuty karne 3:4

    Sędzia główny: Bjorn Kuipiers (Holandia)

    Bramki: 11' O.G Ignaszewicz, 41' Dziuba

    HISZPANIA: De Gea – Nacho(70'Carvajal), Pique, Ramos, Jordi Alba – Sergio Busquets, Koke, Isco, Asensio (104'Rodrigo), David Silva(66'Iniesta), Diego Costa(80'Aspas).

    Rezerwowi: Carvajal, Saul, Thiago Alcantara, Rodrigo M. Lucas V., Odriozola, Arrizabalaga, Azpilicueta, Monreal, Iago Aspas, Iniesta, Reina.

     

    ROSJA: Akinfiejew – Fernandes, Kutiepow, Ignaszewicz, Kudriaszow – Żyrkow ( 46'Granat), Kuzjajew(98'Jerochin), Samiedow (61"Czeryszew), Zobnin, Gołowin – Dziuba(65'Smołow).

    Rezerwowi: Gazinski, Czeryszew, Siemionow, Smołow, Łuniow, Granat, Al. Miranczuk, An. Miranczuk, Gabułow, Jerochin, Dzagojew.

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Please enter your comment!
    Please enter your name here

    Zobacz również

    Maignan walczy o nowy kontrakt z Milanem!

    Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC...

    Carlitos z ofertą z Polski!

    Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie...

    Adam Nawałka miał propozycję pracy jako selekcjoner!

    Adam Nawałka, znany głównie ze swojej pracy i sukcesów...

    Arsenal rozbije bank? Ogromne pieniądze za napastnika

    Arsenal, jedna z czołowych drużyn Premier League, poszukuje skutecznego...

    Muslera bije rekordy w Galatasaray!

    Fernando Muslera to 37 letni bramkarz z Urugwaju, które...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.