blank

    „The Reds” świętują awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!

    Liverpool FC pokonał na Allianz Arenie Bayern Monachium  (3:1) (1:1) (0:0) w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów i jednocześnie awansował do ćwierćfinału tych rozgrywek! Bramki na wagę zwycięstwa strzelili Sadio Mane (dwie) oraz Virgil Van Dijk.

    Wraz z początkiem spotkania Bayern Monachium zastosował wysoki pressing, próbował zmusić rywala do błędu i już w 3. minucie stworzył dogodną sytuację do zdobycia bramki. Obrońca gospodarzy, Mats Hummels, dorzucił piłkę w pole karne, na którą czekał Serge Gnabry, ale ostatecznie nic z tego wynikło, ponieważ Alisson Becker był tam, gdzie być powinien i uprzedził Niemca. Następnie swojej szansy szukał doświadczony Franck Ribery. Strzał Francuza był niestety za mocny i piłka poleciała ponad bramką brazylijskiego golkipera.

    Mistrzowie Niemiec w dalszym ciągu nacierali i widać było zdecydowaną przewagę. Jeszcze w pierwszym kwadransie Hummels kolejny raz dał dobre dośrodkowanie, które było adresowane do Roberta Lewandowskiego, jednak polski napastnik nie wygrał walki z Virgilem Van Dijkiem i padł na murawę. Jego próby wymuszenia rzutu karnego okazały się nieskuteczne i włoski arbiter, Daniele Orsato, nakazał grać dalej.

    Chwilę później menedżer The Reds, Jürgen Klopp, miał duży problem w linii ofensywy, ponieważ musiał dokonać pierwszej zmiany. Problem ze stopą miał filar środka pola, Jordan Henderson, i w jego miejsce wszedł Fabinho. Liverpool nie mógł sobie wywalczyć przewagi i ich wszelkie próby stworzenia akcji kończyły się stratami, ponieważ obrona ekipy z Bawarii działała bezbłędnie. 

    Minęły 22. minuty i ekipa z Merseyside ruszyła do ataku. Swoją sytuację miał Firmino, który po podaniu od Mohameda Salaha uderzył mocno z dystansu i postraszył Manuela Neuera. Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać, ponieważ w 26. minucie niemiecki bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki. Akcję rozpoczął Van Dijk, dograł fantastyczną piłkę do Senegalczyka. 26-latek najpierw poradził sobie z atakiem Rafinhi, a na koniec wykorzystał błąd Neuera, i strzelił do pustej bramki.

    Monachijczycy od razu próbowali odpowiedzieć, ale ich ataki okazały się nieskuteczne. W 34. minucie gospodarze mieli szansę podwyższyć wynik. Andrew Robertson po dograniu na lewą stronę pola karnego przez Mane bardzo mocnym strzałem zmusił bramkarza rywali do interwencji, ale ten zneutralizował zagrożenie. Gospodarze jeszcze przed przerwą zdążyli strzelić wyrównującego gola. Gnabry po podaniu Hummelsa dograł futbolówkę w pole karne, Joel Matip próbował ratować sytuację, jednak piłka odbiła się od jego nogi i wpadła do bramki. Do przerwy mieliśmy w dalszym ciągu remis (1:1) i to Liverpool był bliżej awansu do 1/4 finału.


    >>> CZYTAJ NA FOOTBAR: CO SŁYCHAĆ U KARIUSA?


    Oprócz pierwszej wymuszonej zmiany, po przerwie nie mieliśmy żadnych nowych nazwisk na boisku, zarówno u jednej drużyny, jak i drugiej. Liverpool w 50. minucie był bliski podwyższenia wyniku. Salah z kilkunastu metrów próbował zaskoczyć Neuera, jednak ten poradził sobie z mocnym strzałem Egipcjanina. Bayern nie miał pomysłu na wyprowadzenie dobrej akcji i zbliżenia się do bramki rywali. Około 60. minuty wreszcie Lewandowski dostał podanie w pole karne. Polak niestety nie poradził sobie z atakiem Matipa, który nie pozwolił mu na oddanie strzału. Chwilę później, Niko Kovac, zdecydował się na pierwszą zmianę. Z boiska zszedł Ribery, natomiast na jego miejsce wszedł Kingsley Coman, który ledwo co zdążył się wyleczyć na to spotkanie, ponieważ ostatnio zmagał się z kontuzją mięśnia.

    Z biegiem czasu Bawarczycy stawali się coraz bardziej bezradni i przygaśli. Przewaga podopiecznych Kloppa w drugiej połowie była widoczna i w 69. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kolejny raz objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Van Dijk! The Reds w dalszym ciągu grali lepszy futbol niż ich rywale, co zaowocowało trzecią bramką. W 84. minucie drugi raz do bramki Neuera trafił Mane. Arbiter doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry, ale wynik ostatecznie się nie zmienił. Liverpool ostatecznie awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!

     

    Bayern Monachium (1:3) : (1:1) Liverpool FC

    Bramki: 26', 84' Mane, 39' Matip (samobój), 69'Van Dijk

    Bayern Monachium: Neuer – Süle, Hummels, Rafinha, Alaba – Alcantara, Martinez (72'Goretzka), Rodriguez (79' Sanches) – Gnabry, Ribery (61'Coman), Lewandowski

    Rezerwowi: Ulreich, Boateng, Goretzka, Davies, Jeong, Coman, Sanches

     

    Liverpool FC: Becker – Van Dijk,  Matip, Arnold, Robertson – Henderson (13'Fabinho), Milner (87'Lallana, Wijnaldum – Mane, Salah, Firmino (83'Origi)

    Rezerwowi: Mignolet, Fabinho, Lovren, Sturridge, Lallana, Shaqiri, Origi

    fot:

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Please enter your comment!
    Please enter your name here

    Zobacz również

    Maignan walczy o nowy kontrakt z Milanem!

    Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC...

    Carlitos z ofertą z Polski!

    Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie...

    Adam Nawałka miał propozycję pracy jako selekcjoner!

    Adam Nawałka, znany głównie ze swojej pracy i sukcesów...

    Arsenal rozbije bank? Ogromne pieniądze za napastnika

    Arsenal, jedna z czołowych drużyn Premier League, poszukuje skutecznego...

    Muslera bije rekordy w Galatasaray!

    Fernando Muslera to 37 letni bramkarz z Urugwaju, które...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.