Śląsk Wrocław pokonał u siebie Piasta Gliwice i wskoczył na fotel lidera PKO Ekstraklasy!
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego oczekiwaliśmy dobrego spotkania, gdyż obie drużyny nie przegrały swoich premierowych meczów tego sezonu. Przypomnijmy, że Śląsk Wrocław przed tygodniem pokonał na wyjeździe krakowską Wisłę 1:0, zaś Piast na własnym boisku podzielił się punktami z Lechem Poznań.
Pierwsze pół godziny meczu na Stadionie Miejskim we Wrocławiu do zapomnienia. Nie działo się kompletnie nic wartego odnotowania, obie drużyny miały kilka okazji do strzelenia goli, jednak żadna nie stanowiła poważnego zagrożenia. Na uwagę zasługiwał przede wszystkim Przemysław Płacheta, który brylował swoją szybkością i dokładnymi podaniami. W 31. minucie mistrz Polski wyszedł na prowadzenie. Pierwsze, celne uderzenie w światło bramki skończyło się golem. W szczęśliwych okolicznościach piłka trafiła pod nogi Jorge Felixa, który dopełnił formalności i pokracznym uderzeniem pokonał bramkarza rywali. Około dziesięciu minut później, kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się wyżej wspomniany Płacheta, jednak Plach był na posterunku i sparował piłkę, która leciała idealnie w okolice spojenia.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: ARCYNUDNY MECZ W GDAŃSKU
Drugą połowę lepiej zaczęli podopieczni Waldemara Fornalika, którzy od początku grali bardziej ofensywniej od swojego rywala. Po dziesięciu minutach od pierwszego gwizdka świetną okazję miał Piotr Parzyszek, jednak jego pierwsza próba została zablokowana, zaś po drugim strzale piłkę pewnie złapał Putnocky. Niecały kwadrans później słowacki bramkarz po raz kolejny dał o sobie znać, popisując się świetną interwencją, która niewątpliwie uchroniła Śląsk od straty gola. Golkiper wyczuł kierunek strzału Steczyka i złapał futbolówkę, która zmierzała tuż obok prawego słupka.
Mecz nieco przystopował, gra toczyła się w środkowej strefie boiska, jednak w końcówce meczu do ataku przystąpili gospodarze. W 84. minucie wynik wyrównał Erik Exposito. Akcja bliźniaczo podobna do tej, w której Piast objął prowadzenie. Piłka trafiła pod nogi Hiszpana, który uderzeniem po ziemi pokonał Placha. Cztery minut później we własnym polu karnym faulował Holubek, po czym arbiter Raczkowski podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Łukasz Broź, który sprytnym strzałem zmylił bramkarza mistrza Polski i dał prowadzenie swojej drużynie.
Śląsk Wrocław po dwóch kolejkach PKO Ekstraklasy jest liderem rozgrywek, mając komplet zwycięstw. Piast z jednym punktem w dorobku plasuje się dopiero na 11. lokacie w tabeli.
Śląsk Wrocław 2:1 Piast Gliwice
84. Expósito, 87. Broź – 31. Félix
Śląsk Wrocław: Putnocky – Broź, Golla, Celeban, Stiglec – Mączyński (C), Chrapek (65. Łabojko) – Musonda, Pich (59. Gąska), Płacheta – Cholewiak (73. Expósito).
Rezerwowi: Kajzer – Pawelec, Dankowski, Hołownia, Łyszczarz, Łabojko, Gąska, Expósito, Pałaszewski.
Piast Gliwice: Plach – Kirkeskov, Korun, J. Czerwiński, Rymaniak – Dziczek, Sokołowski – Konczkowski, Félix (79. Holúbek), Badia (C) (74. Hateley) – Parzyszek (58. Steczyk).
Rezerwowi: Szmatuła – Pietrowski, Hateley, Jagiełło, Holúbek, Milewski, Mokwa, Steczyk, Borkała.