blank

    Grabara chwalony. „Wiążemy z nim przyszłość”

    Trener bramkarzy Liverpoolu do lat 23, Mark Morris wypowiedział się na łamach "Liverpool Echo" na temat młodzieżowego reprezentanta Polski, Kamila Grabary.

    18-latek trafił do Liverpoolu w styczniu 2016 roku z młodzieżowego zespołu Ruchu Chorzów za 330 tysięcy euro. Od tego czasu Polak wyrobił sobie w Wielkiej Brytanii na tyle dużą renomę, że często jest wymieniany w gronie najbardziej utalentowanych bramkarzy na świecie. W poprzednim tygodniu Grabara przedłużył umowę z "The Reds" do 30 czerwca 2022 roku.

    Dużo wcześniej ciepłe słowa na temat reprezentanta Polski U-21 powiedział Steven Gerrard, natomiast teraz na łamach "Liverpool Echo" w samych superlatywach o Polaku wypowiedział się trener bramkarzy Liverpoolu U-23, Mark Morris.

    – Kamil natychmiast poczuł się w angielskiej piłce tak, jak ryba w wodzie. Bardzo się rozwinął, jest silny w powietrzu i ma silną osobowość. Na dodatek szybko myśli i jest odważny. Słucha się, bardzo ciężko pracuje i pokazuje, że jeśli na czymś się skupiasz, ciągle poprawiasz i ćwiczysz ciężko, to na końcu otrzymujesz nagrodę. Wiążemy z Grabarą bardzo duże nadzieje. Kamil spędził wiele czasu w Melwood. Polubili go i coraz częściej się tutaj pojawia.

    źródło: Liverpool Echo

    fot. laczynaspilka.pl 

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Please enter your comment!
    Please enter your name here

    Zobacz również

    Muslera bije rekordy w Galatasaray!

    Fernando Muslera to 37 letni bramkarz z Urugwaju, które...

    PKO Ekstraklasa: Podział punktów w Warszawie. Cenny dla Jagiellonii

    W emocjonującym starciu PKO Ekstraklasy Legia remisuje z Jagiellonią...

    Polska reprezentacja ujawniła bazę na Euro!

    Reprezentacja Polski podzieliła się informacjami dotyczącymi swojej bazy treningowej...

    Jose Mourinho poprowadzi potęgę?

    Czy kontrowersyjny trener Jose Mourinho wróci do pracy? Jest...

    Forsberg rozstaje się z partnerką po 19 latach!

    Emil Forsberg, zawodnik New York Red Bulls, rozstaje się...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.