Dyrektor sportowy Juventusu, Fabio Paratici, w wywiadzie dla dziennika "Sky Sports Italia" wypowiedział się na temat kulis sprowadzenia Cristano Ronaldo.
Reprezentant Portugalii został już oficjalne zaprezentowany jako nowy nabytek "Juve". Co ciekawe, zawodnik już od dłuższego czasu zapowiadał, że w obecnym okienku transferowym ma zamiar pożegnać się z Realem Madryt. Mówiło się o przenosinach do Manchesteru United oraz Paris Saint-Germain, ale nikt nie spodziewał się transferu na Półwysep Apeniński.
Transakcja Portugalczyka do klubu ze stolicy Piemontu została przeprowadzona w bardzo szybkim tempie. Niedawno o całej sytuacji wypowiedział się dyrektor generalny zespołu, a teraz kilka słów na temat kulis transferu postanowił dodać Fabio Paratici.
– Ten szalony pomysł pojawił się po pierwszym meczu z Realem w Lidze Mistrzów – powiedział dyrektor sportowy w wywiadzie dla „Sky Sport Italia”.
– Kiedy Cristiano otrzymał owację, po bramce z przewrotki, skontaktowaliśmy się z jego agentem, Jorge Mendesem, jeszcze w tym samym tygodniu. Powiedział: „słuchaj, on jest zdumiony reakcją kibiców. Był pod dużym wrażeniem i z wielką chęcią zagrałby kiedyś dla Juventusu”. Stwierdziłem: „to miłe, rozumiem, ale jest wiele marzeń, lecz nie każde jest prawdziwe”.
– Później spotkaliśmy się przy okazji rozmów na temat Cancelo, Mendes wytłumaczył mi aktualną sytuację i zaakceptowaliśmy pomysł. Najpierw porozmawiałem z prezydentem Agnellim, ponieważ przede wszystkim musieliśmy sprawdzić czy w naszym budżecie wszystko będzie się zgadzać, to była najtrudniejsza część operacji. Zajęło to kilka godzin, ale w końcu odezwał się do mnie i stwierdził: „zrób to, zorientuj się czy naprawdę jest na to szansa”.
– Mieliśmy konkretną okazję, wyjątkową szansę na sprowadzenie zawodnika, który jest wszędzie rozpoznawalny jako najlepszy na świecie, najbardziej zdeterminowany, nawet jako ten, który wygrał najwięcej trofeów. Kiedy negocjują ze sobą dwa wielkie kluby, a może nawet nie kluby, tylko instytucje, takie jak Real Madryt i Juventus, do tego dochodzi strona trzecia, czyli wola samego piłkarza, a także wsparcie profesjonalnych agentów, jest o wiele łatwiej przeprowadzać interesy i transfery takie jak ten.
Źródło: Sky Sports Italia
fot: pressfocus