Arsen Wenger twierdzi, że Patrick Vieira byłby jego dobrym zastępcą na stanowisku managera.
Wszystko wskazuje na to, że po sezonie z posada trenerską Arsenalu pożegna się Arsen Wenger. Umowa Francuza z Kanonierami obowiązuje co prawda do końca czerwca 2019 roku, jednak władze już teraz zamierzają poszukać jego następcy ze względu na kiepskie wyniki, jakie zalicza już od paru sezonów we wszystkich rozgrywkach. W ostatnim czasie media spekulują, że Patrick Vieira jest idealnym kandydatem na zastąpienie Wengera na ławce trenerskiej. 41-latek jak na razie pracuje w USA, jest szkoleniowcem New York City w amerykańskiej MLS. Warto dodać, że w obecnym sezonie zalicza bardzo dobre wyniki plasując się na pozycji lidera w Konferencji Wschodniej. W siedmiu ostatnich spotkaniach zanotował pięć zwycięstw i dwa remisy. Co ciekawe, szkoleniowiec z Emirates Stadium twierdzi, że nie ma nic przeciwko takiemu rozwiązaniu i bardzo chwali byłego kapitana Arsenalu.
Vieira moim następcą? Na ten moment on pracuje w Nowym Jorku i dla Manchesteru City. Z pewnością jest kimś, kto ma potencjał na przyszłość. Śledzę jego karierę menedżerską. Myślę, że radzi sobie bardzo dobrze, ale koniec końców Premier League jest wyjątkowa. Jeśli się jednak rozejrzymy, jest tu paru byłych piłkarzy, którzy niegdyś tu grali i którzy mają potencjał, inteligencję i wiedzę, by sobie tu poradzić.
Przypomnijmy, że były reprezentant Francji w barwach londyńskiego klubu rozegrał 383 oficjalnych meczów, strzelił 34 gole i zanotował 28 asyst. W koszulce Arsenalu grał w latach 1996-2005.
Źródło: Sky Sports
fot. pressfocus