Categories: Aktualności

Co za mecz, co za emocje! Liverpool w finale!

Mecz nad meczami. AS Roma pokonała Liverpool 4:2, jednak drużyna z Anglii dzięki wynikowi z własnego boiska gra w finale Ligi Mistrzów. To było istne meczycho!

Drugie półfinałowe spotkanie na Stadio Olimpico rozpoczęło się bardzo nerwowo. Już od samego początku mieliśmy dużo emocji. Podopieczni Eusebio Di Francesco rzucili się do ataku i próbowali narzucić własny styl gry. W 6’ minucie spotkania Florenzi uderzył bardzo mocno, ale piłka o milimetry minęła okienko bramki Kariusa.

Roma przez parę minut spychała gości na własną połowę, jednak bezskutecznie. Po fatalnym błędzie Nainggolana i szybkiej kontrze w 9’ minucie spotkania Roberto Firmino odegrał piłkę do wbiegającego Mane, a ten bez problemu pokonał Alissona. Na wyrównanie wyniku nie musieliśmy długo czekać. Dosłownie chwilę później po kuriozalnym błędzie bramkę samobójczą strzelił James Milner i mieliśmy 1:1.

W pierwszej połowie lepiej grał Liverpool, ale gospodarze co chwilę się starali atakować, jednak wydawało się, że nie mieli pomysłu na wyprowadzenie dobrej akcji. Następnie Mane ponownie próbował zagrozić bramce przeciwnika, mierzył tuż przy słupku, jednak minimalnie się pomylił.

Piłkarze Jurgena Kloppa cały czas kontrolowali grę i już w 26’ minucie po rzucie rożnym, Van Dyjk walczył o piłkę z Dzeko, jednak reprezentant Bośni ostatecznie odegrał piłkę do Wijnalduma, a ten pewnie główką pokonał golkipera Rzymian. Kiedy do końca pierwszej części pozostało jeszcze niemal dziesięć minut, Stephan El Shaarawy wbiegł z piłką do środka, uderzył prawą nogą, a piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła w słupek. Pierwsze 45’ minut zakończyło się wynikiem 2:1 dla gości.


SPRAWDŹ: KOSZULKA MANCHESTERU UNITED Z WŁASNYM NADRUKIEM NA PODSTADIONEM.PL


Na początku drugiej połowy spotkania zawodnicy The Reds szybko przenieśli się na połowę rywala i mieli bardzo dobrą sytuację, jednak strzał Mohameda Salaha zablokował Fazio. Chwilę później po uderzeniu El Shaarawy’ego piłkę odbił Karius. Wydawało się, że to dobra interwencja, jednak futbolówka trafiła pod nogi Dzeko, który ją opanował, kopnął tuż przy słupku i mógł ruszać na środek boiska, ponieważ na tablicy wyniku było 2:2.

Podopieczni Jurgena Kloppa z biegiem czasu chowali się coraz głębiej, a Roma za wszelką cenę starała się atakować. Anglicy praktycznie cały czas byli przyciśnięci pod swoją bramką. Około 63’minuty piłkarze Giallorossi mieli znakomitą okazję do zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu w pole karne zgrywał piłkę Dzeko, która jeszcze została uderzona przez El Shaarawy’ego, ale ostatecznie trafiła w rękę Alexandra-Arnolda. Rzymianie sygnalizowali zagranie ręką zawodnika Liverpoolu, jednak sędzia pozostał niewzruszony.

Gdy jeszcze do końca meczu pozostało prawie dziesięć minut, świetną okazję miał Patrick Schick, który strzelił zza pola karnego bez przyjęcia, ale futbolówka przeleciała nad poprzeczką nie zagrażając bramce Lorisa Kariusa. W 86’ minucie Nainggolan zrehabilitował się i pięknym uderzeniem zza pola karnego pokonał niemieckiego bramkarza, jednocześnie dając prowadzenie piłkarzom z Rzymu 3:2, którzy grali do samego końca prezentując naprawdę solidny futbol.

W doliczonym czasie gry na listę strzelców ponownie wpisał się Nainggolan, który bardzo pewnie wykorzystał rzut karny. Ostatecznie parę sekund później arbiter zakończył spotkanie i Liverpool mimo przegranej na wyjeździe znalazł się w finale Ligi Mistrzów.

 

AS ROMA 4:2 LIVERPOOL FC

 

Bramki: 9. Mane, 26.Wijnaldum – 15. Milner (O.G),86,90.Nainggolan

Kartki: 44. Lovren, 76.Florenzi,84.Manolas,84.Robertson

AS Roma: Alisson, Florenzi, Manolas, Fazio, Kolarov, Lorenzo Pellegini (53. Under), De Rossi (70.Gonalos), Nainggolan, Schick, Dzeko, El Shaarawy (75.Antonucci)

Rezerwowi: Skorupski Cengiz, Under,Gonalons, Perez,Gerson, Antonucci

Liverpool FC: Karius – Alexander-Arnold (90+2. Clyne), Lovren, Van Dijk, Robertson – Henderson, Milner, Wijnaldum – Salah, Mane (83.Klavan), Firmino.

Rezerwowi: Mignolet – Clyne, Klavan, Moreno, Ings, Solanke, Woodburn.

 

fot. pressfocus

Konrad Konieczny

Recent Posts

Arsenal – Bournemouth: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online | 04.05.2024

W nadchodzącą sobotę, 4 maja 2024 roku, o godzinie 13:30, na stadionie Emirates Stadium w…

7 godzin ago

Courtouis wraca do składu Realu!

Thibaut Courtois, bramkarz Realu Madryt, powraca do pierwszego składu po długiej kontuzji. W sezonie 2023/2024…

22 godziny ago

Ruch Chorzów – Lech Poznań: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online | 03.05.2024

W najbliższy piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30, na Stadionie Śląskim w Chorzowie…

1 dzień ago

Transmisja Marsylia – Atalanta. Gdzie obejrzeć? | 02.05.2024

Rozgrywki półfinałowe Ligi Europy zbliżają się wielkimi krokami, a w czwartek, 2 maja 2024 roku…

2 dni ago

Borussia Dortmund – PSG transmisja, gdzie oglądać? | 1.05.2024

Zaplanowany na środę 1 maja 2024 roku mecz półfinałowy Ligi Mistrzów, gdzie zmierzą się Borussia…

3 dni ago

Bayern Monachium – Real Madryt transmisja, gdzie oglądać? | 30.04.2024

W nadchodzący wtorek, 30 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, fani futbolu będą mieli okazję…

4 dni ago