Dwie gwiazdy na dłużej w Realu Madryt? Królewscy podjęli decyzję

Zdaniem włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano przedstawiciele Realu Madryt w najbliższym czasie chcą przedłużyć kontrakty Luki Modricia oraz Viniciusa Juniora.

W tym sezonie obaj zawodnicy grają na miarę oczekiwań pod wodzą trenera Carlo Ancelottiego. Bardzo dużo dają drużynie „Królewskich”, która walczy o mistrzostwo kraju oraz puchar Ligi Mistrzów. W hiszpańskiej La Liga „Los Blancos” znajdują się na pierwszym miejscu z dorobkiem 72 punktów na koncie, a w Lidze Mistrzów zaszli do półfinału i tam zmierzą się o finał z Manchesterem City.

Modrić ma 36-lat, ale w ogóle po nim tego nie widać. Doświadczony Chorwat jest cały czas aktywny na boisku i zalicza świetne spotkania. W tym sezonie środkowy pomocnik rozegrał 37 spotkań biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, strzelił 3 bramki i zanotował 9 asyst.

Vinicius Junior natomiast jest postrachem dla obrońców rywali. Dynamiczny Brazylijczyk świetnie sobie radzi w aktualnej kampanii. Na swoim koncie ma 43 mecze we wszystkich rozgrywkach klubowych, 17 bramek i taką samą liczbę asyst. Nic dziwnego, że włodarze „Los Merengues” nie chcą się pozbywać tak dobrych zawodników.

Obecna umowa Chorwata jest ważna do 30 czerwca 2022 roku. Według powyższego źródła  „Galacticos” chcą go zostawić na przyszły sezon. Hiszpański gigant zawsze daje takie umowy piłkarzom, którzy mają więcej niż 30 lat. Ponadto sam wicemistrz Świata z 2018 roku chce zostać na Santiago Bernabeu, więc obie strony szybko dojdą do porozumienia.

– Real Madryt i Luka Modrić nie zmienili swoich planów. W przyszłym sezonie chcą kontynuować współpracę. Obecna umowa wygasa za dwa miesiące. Real porozmawia w maju zarówno z Modriciem, jak i Viniciusem Juniorem, aby przedłużyć ich kontrakty – pisze na Twitterze włoski dziennikarz Fabrizio Romano.

Z „Vinim” sytuacja będzie z pewnością inna. Reprezentant „Canarinhos” na sto procent dostanie długoterminową umowę, aby czasem nie myślał o zmianie pracodawcy. Aktualny kontrakt 21-latka jest ważny do 30 czerwca 2024 roku.

Źródło: Fabrizio Romano – Twitter