Marco Asensio jednak zostanie w Realu Madryt? Hiszpan dostał lukratywną ofertę

Włoski dziennikarz Nicolo Schira poinformował na swoim oficjalnym Twitterze, że Real Madryt chce zatrzymać Marco Asensio. Włodarze aktualnego lidera La Liga złożyli doświadczonemu skrzydłowemu lukratywną ofertę.

Marco Asensio ma ważną umowę z Realem Madryt do 30 czerwca 2023 roku. Reprezentant Hiszpanii jest łączony z innymi zespołami. Według ostatnich doniesień włoskiego dziennika „Sport Mediaset” mocno o Hiszpana zabiega Milan, który chce zbudować silną drużynę na kolejny sezon, ale poza tym gracz znajduje się też na liście życzeń Arsenalu Londyn oraz innych angielskich klubów.

Włodarze „Los Blancos” oraz trener Carlo Ancelotti bardzo liczą na Asensio i nie mają w planach go sprzedawać. Mają nadzieję, że przedłuży z nimi współpracę. Zawodnik dostał propozycję przedłużenia kontraktu.

Szczegóły oferty

Włoski dziennikarz Nicolo Schira poinformował na swoim oficjalnym Twiterze, że Real Madryt złożył Asensio ofertę długoterminowej umowy do 2026 roku. Jeśli złoży podpis pod nowym kontraktem, to będzie inkasował za rok gry w koszulce „Los Merengues” 7 milionów euro.

Piłkarz oraz jego przedstawiciele prowadzą rozmowy z władzami hiszpańskiego giganta i wszystko wskazuje na to, że urodzony w Palma de Mallorca gwiazdor zostanie na Santiago Bernabeu.

– Real Madryt zaoferował Marco Asensio przedłużenie umowy do 2026 roku (7 milionów euro rocznie). Trwają rozmowy – napisał Nicolo Schira.

Asensio został zawodnikiem klubu ze stolicy Hiszpanii 1 lipca 2015 roku. Do ekipy „Galacticos” przyszedł z Realu Mallorca. Od razu był na rok wypożyczony do Espanyolu Barcelona, ale potem wrócił do drużyny „Królewskich”. W tym sezonie pod wodzą Carlo Ancelottiego rozegrał 37 spotkań we wszystkich rozgrywkach, strzelił 11 bramek i zanotował 1 asystę.

Z tym zespołem wywalczył też sporo trofeów. Na swoim koncie ma trzy puchary Klubowych Mistrzostw Świata, dwa puchary Ligi Mistrzów, dwa mistrzostwa Hiszpanii, dwa Superpuchary UEFA i trzy Superpuchary Hiszpanii. Portal „Transfermarkt” wycenia go na 40 milionów euro.

Źródło: Nicolo Schira