Minimalizm Juventusu przegrywa z ambicją Napoli

W hicie 34 kolejki Serie A Juventus na własnym stadionie uległ Napoli 0:1.

Przed rozpoczęciem spotkania podopieczni Massimiliano Allegriego mieli cztery punkty przewagi nad Napoli. Wydawało się, że Juventus będzie zdecydowanie przeważał od pierwszej minuty, jednak to Neapolitańczycy dyktowali warunki gry. Po pierwszej połowie wicelider Serie A powinien prowadzić 1:0, gdyby Marek Hasmik zamiast uderzać podał w pole karne do doskonale ustawionego Driesa Mertensa. Pod koniec pierwszej części gry Lorenzo Insigne strzelił bramkę, jednak okazało się, że skrzydłowy był na minimalnym spalonym. Juventus zdecydowanie czyhał na błędy w rozegraniu piłki ekipy dowodzonej przez Mauricio Sarriego, by wyprowadzić zabójczy kontratak, który da gospodarzom prowadzenie. 

ZOBACZ: ORYGINALNE KOSZULKI PIŁKARSKIE I LICENCJONOWANE GADŻETY NA PODSTADIONEM.PL

Juventus próbował wygrać to spotkanie jak najmniej się męcząc. Generalnie plan Bianconerich  miał  wyglądać tak: oddać inicjatywę rywalowi, strzelić kompletnie przypadkową bramkę oraz cofnąć się do obrony. Bez powodu Turyńczycy są nazywani najbardziej cynicznym zespołem na Półwyspie Apenińskim. Na murawie pojawili się obaj reprezentanci Polski, Arkadiusz Milik oraz Piotr Zieliński. Napastnik dwoił się i troił, by kolejny raz wpisać się na listę strzelców, strzałami z dystansu próbował zaskoczyć Buffona, niestety, wszystkie jego próby mijały cel. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, idealną główką popisał się Kalidou Koulibaly. Środkowy obrońca wygrał pojedynek powietrzny i mocnym strzałem głową dał prowadzenie gościom z Neapolu. Kompletnie zaskoczony Juventus próbował jeszcze strzelić bramkę wyrównującą. Nie doszło do tego dzięki dobrze zorganizowanej defensywnie Napoli. 

Napoli tą wygraną pozostaje w grze o końcowy tryumf w rozgrywkach Serie A. Obie ekipy dzieli zaledwie jeden punkt, a zważając na zdecydowanie trudniejszy terminarz Bianconerich, to w końcowym rozrachunku ekipa z południa Włoch może sięgnąć po pierwsze od 28 lat mistrzostwo Włoch. 

fot. SSC Napoli