„Ronaldo nie jest głupi i chce mieć Lewandowskiego”

Była gwiazda Bayernu Monachium, Giovane Elber chwali umiejętności Roberta Lewandowskiego. Zdaniem Brazylijczyka to najlepszy napastnik na świecie.  

Lewandowski w ostatnim spotkaniu przeciwko HSV zdobył trzy bramki, które dały mu miano najlepszego zagranicznego strzelca w historii Bayernu. Polak dla Monachijczyków zdobył 142 gole, drugi w tej klasyfikacji jest wspomniany Elber, który na swoim koncie ma 140 bramek. Kapitan reprezentacji Polski ma podobną średnią goli co słynny Gerd Muller (Lewandowski – 142 bramki w 182 meczach, Muller – 508 goli w 565 spotkaniach).

Według Elbera, Robert to najlepsza „dziewiątka” na świecie i Ronaldo zdaje sobie z tego sprawę, dlatego chce go mieć w zespole z Santiago Bernabeu. „Każdy chce mieć w zespole Lewandowskiego. Ronaldo nie jest głupi. Jeśli Real będzie miał okazję na ściągnięcie Polaka, to zrobi to. Jednak  „Lewy” w Monachium czuje się świetnie i jego rodzina również. Chciałbym, aby został tutaj jak najdłużej”. – stwierdził czterokrotny zdobywca mistrzostwa Niemiec.

Były snajper Bayernu wyznał, że nie przejął się utratą swojego rekordu na rzecz Polaka. „Utrata rekordu nic dla mnie nie znaczy. Jestem szczęśliwy za każdym razem, gdy Robert zdobędzie bramkę”. 

„On potrafi strzelać obiema nogami, nieźle gra głową, technicznie jest bardzo dobry. Ma wszystko, co potrzeba i trudno powiedzieć, jakie ma słabości. Jest najlepszy na świecie. Ma niesamowite umiejętności, które pokazuje w każdym meczu. Moim zdaniem łatwo zdobywa gole w Bayernie, ponieważ inne zespoły nie są dość dobre, a przecież to samo robi w Lidze Mistrzów. Obecnie. Najlepszy napastnik na świecie”. –  komplementuje napastnika reprezentacji Polski, Elber.

Gdyby Robert odszedł z Allianz Arena, klub z Monachium będzie miał spory problem, przynajmniej tak twierdzi Elber. „Bez takiego zawodnika jak Lewandowski, możesz wpaść dziurę, z której będzie potrzeba mnóstwo czasu, by się wydostać. Jednak Bayern to wielki klub i sobie poradzi.  W przeszłości stolicę Bawarii opuszczali między innymi Gerd Muller, Oliver Kahn, czy ja i za każdym razem klub się podnosił”. – zakończył znakomity przed laty napastnik.

Źródło: Abendzeitung Munchen

fot: pressfocus