Początek w wykonaniu Biało-Czerwonych mocno niemrawy. Łotysze od pierwszych minut zaczęli z mocnym przytupem, odważnie rozgrywając piłkę na naszej połowie. Zaczęliśmy chaotycznie i nie przemyślanie, brak było jakiegokolwiek pomysłu na grę. Nasi zawodnicy stworzyli kilka sytuacji strzeleckich, które były bardziej dziełem przypadku niż efektem wypracowanych akcji. Robert Lewandowski miał kilka dobrych okazji, jednak na przeszkodzie stawał bramkarz Łotyszy lub słupek. Środek naszego pola nie istniał, Krychowiak oraz Klich grali fatalnie… Pierwsza połowa powinna pójść jak najszybciej w zapomnienie, zagraliśmy fatalnie i zakrzywimy rzeczywistości pisząc, że Łotysze zagrali lepiej. Na szczególne uznanie zasługują ich szyki defensywne, które skutecznie powstrzymywały nasze (nieudolne) ataki.
Druga połowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Polska co prawda była cały czas przy piłce, jednak mieliśmy festiwal nieskuteczności. Dopiero w 76' minucie spotkania Robert Lewandowski zdobył gola, kierując głową piłkę do siatki po asyście… Arkadiusza Recy. Polacy nieco wyczuli wiatr w żaglach i odważniej atakowali bramkę strzeżoną przez Steinborsa. Niecałe 10 minut później drugie trafienie dołożył Kamil Glik, który również strzałem głową pokonał bramkarza rywala.
Dopisujemy kolejne trzy punkty, jednak styl w jaki je wywalczyliśmy pozostawia wiele do życzenia. Zagraliśmy po prostu słabo. Selekcjoner Brzęczek nadal ma wiele pracy przed sobą, bo na ten moment nie wygląda to dobrze.
Polska: Szczęsny – Kędziora, Glik, Pazdan, Reca – Grosicki (83. Frankowski), Klich (62. Błaszczykowski), Krychowiak, P. Zieliński – Lewandowski (C), K. Piątek (87. Milik).
Rezerwowi: Skorupski, Fabiański – Jędrzejczyk, Cionek, Gumny, Góralski, Milik, Linetty, Błaszczykowski, Kądzior, Szymański, Frankowski.
Łotwa: Steinbors – Dubra (C), Ošs, Maksimenko, Laizāns – Rakels, Isajevs, Karašausks (86. Tobers), J. Ikaunieks – Gutkovskis (70. Uldriķis), Savaļnieks (79. Gabovs).
Rezerwowi: Vaņins, Ikstens – Kurakins, Gabovs, Rugins, Šabala, Tobers, Žuļevs, Tarasovs, Jagodinskis, Uldriķis, Černomordijs.
W nadchodzący wtorek, 30 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, fani futbolu będą mieli okazję…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku o godzinie 21:00, emocje piłkarskie osiągną szczyt na…
Wielu fanów Realu Madryt trzymało kciuki za transfer Kyliana Mbappe. Saga z jego osobą trwała…
AC Milan zremisował bezbramkowo z Juventusem w emocjonującym meczu Serie A w Turynie. Spotkanie było…
W niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku o godzinie 15:00 na Stadionie MOSiR w Mielcu odbędzie…
W piątek, 26 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Estadio Anoeta w San…