Categories: Z ostatniej chwili

Szczęsny: Zagraliśmy troszkę ryzykownie

Wypowiedź Wojciecha Szczęsnego po meczu z Atletico Madryt.

Massimiliano Allegri na przedmeczowej konferencji prasowej wspominał, że Juventus po przegranej w Madrycie nie jest na straconej pozycji i ma nadzieję, że uda się jego drużynie awansować do kolejnej rundy. 51-latek miał rację i trzeba przyznać, że perfekcyjnie przygotował swój zespół do tego meczu pod każdym względem. Stara Dama podeszła do spotkania z bardzo dużym zaangażowaniem i pokonała na Allianz Stadium Atletico Madryt (3:0). Rojiblancos w pierwszym meczu rozgrywanym w stolicy Hiszpanii byli zespołem dominującym i pokonali Bianconerich (2:0), jednak w Turynie było zupełnie odwrotnie. Juve już na samym początku dało do zrozumienia, że nie zamierza odpuścić i weszło w to spotkanie z wielkim przytupem. Dzieła zniszczenia dokonał niezawodny Cristiano Ronaldo. Portugalczyk strzelił swoim rywalom trzy bramki (ma już cztery w tej edycji Ligi Mistrzów) i dzięki temu mistrz Włoch awansował do 1/4 finału.

Wojciech Szczęsny nie miał praktycznie nic do roboty, ponieważ rywale nie stwarzali żadnego zagrożenia. Zobaczmy, co reprezentant Polski na antenie Polsatu Sport Premium powiedział na temat meczu.


>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: POWOŁANIE ARKADIUSZA RECY TO NIEPOROZUMIENIE [KOMENTARZ]


– Zagraliśmy troszkę ryzykowanie, bo byliśmy ustawieni bardzo wysoko. Emre Can grał trzeciego środkowego obrońcę, żeby rozgrywać piłkę wyżej. Chcieliśmy ich przygnieść i dobrze reagować na stratę. Tak, żeby nie mogli nas skontrować, bo wiedzieliśmy, że to jest ich duża siła. Sprowokowaliśmy ich, że po przejęciu piłki długo zagrywali, a w rezultacie trafiała do nas. Wydaje się to proste, ale tak nie było. Świetną robotę wykonało trzech zawodników grających z tyłu, czyli Chiellini, Can i Bonucci. To, że grali tak wysoko, pozwoliło nam przez większość meczu toczyć grę na połowie Atletico.

– Juventus nigdy nie odrobił takiej straty? Może dlatego, że jeszcze nigdy nie miał Ronaldo. Teraz można być mądrym, ale to pewnie było gdzieś zapisane, że Ronaldo, który wcześniej strzelił jedną bramkę w Lidze Mistrzów, w takim momencie strzeli trzy. Dla nas to coś wyjątkowego, dla niego pewnie normalność.

Podstawowy golkiper Juventusu zabrał również głos na temat nieuznanej bramki, która miała miejsce już na samym początku meczu. Obrońca gospodarzy, Giorgio Chiellini, wpakował piłkę do siatki, natomiast atbiter, Björn Kuipers, po kolsultacji VAR nie uznał gola, ponieważ dopatrzono się faulu Ronaldo na Janie Oblaku

– Nie widziałem dobrze tej sytuacji. Jestem bramkarzem, więc staram się bronić bramkarzy, więc pewnie był tam faul. Taki moment pomaga, żeby zbudować energię na stadionie. Bramka została anulowana, ale na pewno dała nam trochę energii. Właśnie ta wiara nas dzisiaj poniosła.

Źródło: Polsat Sport Premium
fot: pressfocus

Konrad Konieczny

Recent Posts

Stal Mielec – Legia Warszawa: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online | 28.04.2024

W niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku o godzinie 15:00 na Stadionie MOSiR w Mielcu odbędzie…

3 godziny ago

Real Sociedad – Real Madryt transmisja, gdzie oglądać? (26.04.2024)

W piątek, 26 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Estadio Anoeta w San…

1 dzień ago

Inter dopina dwa transfery!

Inter w zeszły weekend przypieczętował swoje kolejne mistrzostwo Włoch po wygranych derbach Mediolanu z Milanem…

2 dni ago

Maignan walczy o nowy kontrakt z Milanem!

Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC Milan. Bramkarz twardo negocjuje warunki nowej…

6 dni ago

Carlitos z ofertą z Polski!

Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie może wrócić nad Wisłę! Obecny zawodnik…

1 tydzień ago

Adam Nawałka miał propozycję pracy jako selekcjoner!

Adam Nawałka, znany głównie ze swojej pracy i sukcesów jako selekcjoner reprezentacji Polski, od rozstania…

1 tydzień ago