Wielki powrót Van Persiego?!

W szczytowym momencie kariery, Robin Van Persie był uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie. Teraz, kiedy Holender zbliża się do zawieszenie butów na kołek, decyduje się na powrót do ojczyzny.

Trwająca 16 lat kariera RVP nie mogła wyglądać lepiej. Zaczynając od występów w Eredivisie, potem Premier League, a teraz kończąc na Super Lig, statystyka strzelonych bramek mówi sama za siebie. Podobną formę strzelecką utrzymywał w reprezentacji, z którą zdobył wicemistrzostwo świata w roku 2010 oraz zajął 3. miejsce w ostatnim mundialu. W czasach gry dla Arsenalu udało mu się zdobyć 100 bramek, mimo, że sporą część czasu stracił na kontuzjach i rehabilitacjach. 

Okres gry dla Manchesteru United, z którym zdobył upragnione mistrzostwo ligi, odpłacił stratą niemalże wszystkich kibiców Arsenalu, którzy go szanowali. Strzelając przeciwko Kanonierom, podbiegł do kibiców "Czerwonych Diabłów" celebrując trafienie, Holender nie zachował się fair wobec byłego pracodawcy.  W ciągu ostatnich trzech lat napastnik reprezentuje barwy Fenerbahce, z którym nie udało się jednak zdobyć mistrzostwa ligi. W tym sezonie z powodu kontuzji kolana praktycznie nie grał, trener Aykut Kocaman nie widzi go pierwszym składzie swojego zespołu. Kontrakt Van Persiego wygasa z końcem czerwca 2018 roku, więc jeżeli włodarze klubu ze Stambułu chcą zarobić jakiekolwiek pieniądze musieliby sprzedać zawodnika jeszcze w tym okienku transferowym.

Według L’Equipe, holenderski napastnik dołączy do Feyenoordu jeszcze tej zimy. Warto dodać, że podobny ruch wykonał jego reprezentacyjny kolega, Dirk Kuyt, który również u schyłku swojej kariery przeszedł do klubu z Rotterdamu. 37-latek szybko stał się gwiazdą drużyny i najważniejszym elementem układanki trenera Giovanniego van Bronckhorsta. Władze klubu uważają, że sytuacja może się powtórzyć z Robinem van Persie i chcą ponownie zakontraktować byłą gwiazdę futbolu. 

źródło: L'Equipe

fot. pressfocus