Kiedy Pepe wspomina, że zdobył 3 razy Ligę Mistrzów, a w tym sezonie planuje zrobić to po raz czwarty, większość z nas stuka się w głowę. FC Porto to nie Real Madryt, a na drodze Portugalczyków stoi Liverpool z niesamowitym zestawieniem w linii ataku. Ale czy ćwierćfinały Ligi Mistrzów to przypadkowe zespoły?
Fakt, Jurgen Klopp ma ochotę w końcu zdobyć ten najważniejszy puchar w klubowej piłce. Niezbyt udany finał z Borussią w 2012 roku i zniszczone marzenia w meczu z Realem w ostatnim finale, stały się przekleństwem Niemca. Liverpool również marzy. Liverpool chce i potrzebuje sukcesu. Zarówno FC Porto jak i "The Reds" mają chrapkę na awans do następnej rundy, pamiętajmy jednak że jest to pierwszy mecz w którym najważniejsze to nie stracić bramki.
Przed Tottenhamem nie lada wyzwanie, podejmują doskonale znanego rywala z niebieskiej części Manchesteru. Podopieczni Pepa Guardioli są wymieniani jako główny pretendent obok FC Barcelony do zdobycia pucharu Ligi Mistrzów. W zasadzie w każdym meczu "The Citizens" są faworytem, nie inaczej będzie w tym przypadku. Nie skreślajmy jednak gospodarzy, niezawodny Harry Kane pod bramką rywali to bardzo duże zagrożenie. Kluczem do sukcesu popularnych "Kogutów" będzie koncentracja.
Pierwsze gwizdki sędziów o 21:00.
Foto: pressfocus
W niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku o godzinie 15:00 na Stadionie MOSiR w Mielcu odbędzie…
W piątek, 26 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Estadio Anoeta w San…
Inter w zeszły weekend przypieczętował swoje kolejne mistrzostwo Włoch po wygranych derbach Mediolanu z Milanem…
Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC Milan. Bramkarz twardo negocjuje warunki nowej…
Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie może wrócić nad Wisłę! Obecny zawodnik…
Adam Nawałka, znany głównie ze swojej pracy i sukcesów jako selekcjoner reprezentacji Polski, od rozstania…