Zlatko Dalić: Nie możemy za bardzo otworzyć się przeciwko Brazylii

Fot. Screen (Hrvatski nogometni savez - You Tube)

Reprezentacja Chorwacji będzie grała z Brazylią w ramach ćwierćfinału mistrzostw świata w Katarze. Głos przed tym pojedynkiem zabrał Zlatko Dalić.

Selekcjoner reprezentacji Chorwacji Zlatko Dalić wypowiedział się na temat najbliższego meczu jego drużyny z Brazylią. Spotkanie ćwierćfinału mundialu w Katarze Chorwacja – Brazylia zostanie rozegrane w piątek 9 grudnia o godzinie 16:00. „Ogniści” mieli trochę problemów z awansem do kolejnej rundy i dopiero w rzutach karnych pokonali Japonię. „Canarinhos” natomiast wygrali 4:1 z Koreą Południową. Ekipa z Azji nie miała żadnych szans.

– Brazylia ma 200 milionów ludzi, my mamy tylko 4 miliony, więc jesteśmy trochę jak przedmieścia brazylijskiego miasta. To będzie inny mecz niż z kimkolwiek, z kim graliśmy do tej pory. Brazylijczycy potrafią i kochają grać w piłkę. Musimy patrzeć na to realistycznie. To obecnie najlepszy zespół na tym mundialu. Mają świetny skład, więc dla nas będzie to doskonały test – powiedział Zlatko Dalić na konferencji prasowej.

– Chcemy dać z siebie wszystko i nie zamierzamy składać broni przed rozpoczęciem spotkania. Naszym celem jest przeciwstawienie się jakości, jaką posiada Brazylia. Osiągnęliśmy już historyczny wynik po zdobyciu srebra w 2018 roku i brązu w 1998 roku. To nasz trzeci najlepszy wynik Chorwacji na mundialu. Nie porównywałbym się z drużyną z 2018 roku, kiedy patrzysz na naszych zawodników, to grali dla takich klubów jak Barcelona, Inter Mediolan, Juventus Turyn, Liverpool, oczywiście Real Madryt. Obecnie mamy sześciu graczy z pierwszej ligi chorwackiej. To zdecydowanie inna drużyna. Ale chylę czoła przed tym pokoleniem, bo gra dobry futbol – dodał.

– Brazylia jest faworytem, widać, że mają świetną atmosferę w drużynie, mają najlepszych światowej klasy graczy. Nawet Neymar wrócił po kontuzji. Musimy być bardzo sprytni w naszym podejściu. Nie możemy za bardzo otworzyć się przeciwko Brazylii, ale nie możemy też siedzieć bezczynnie – zakończył.

Źródło: globaltimes.cn

Konrad Konieczny