Wiele mówiło się o tym, że po fantastycznym sezonie w wykonaniu drużyny z przedmieść Madrytu, trener Bordalas znajdzie zatrudnienie w bardziej renomowanym klubie. W gronie faworytów w wyścigu o 55-letniego szkoleniowca wymieniano m.in. Sevillę. Ku powszechnemu zaskoczeniu Hiszpan postanowił kontynuować swoją karierę właśnie z Getafe, które do ostatnich minut sezonu liczyło się w walce o byt w czołowej czwórce.
Niestety nie udało się – słabsza końcówka ekipy Azulones sprawiła, że depcząca im po piętach Valencia ostatecznie znalazła się przed nimi. Mimo tego ostateczną pozycję w tabeli drużyny Bordelasa można zakwalifikować jako rezultat ponad stan. O powtórzenie sukcesu, bo tak należy traktować miejsce w czołówce, będzie niezwykle ciężko. „Diego Simeone dla ubogich”, jak został nazwany dzięki defensywnemu stylowi gry, najwidoczniej wierzy, że jest w stanie zapewnić drużynie stabilizację.
By było to jednak możliwe, potrzebne będzie poszerzenie kadry i konkretne wzmocnienia. Podobno trener Bordelas już przekazał klubowi, jakich zawodników chciałby mieć w składzie. Wydaje się, że transfery były jednym z warunków, które postawił 55-latek przed przedłużeniem kontraktu.
Gra Getafe nie należy do tych, które ogląda się z dużą przyjemnością, jednak z pewnością warto śledzić poczynania Niebieskich na bieżąco, gdyż ich postawa jest jedną z większych niewiadomych w przyszłym sezonie,
Michał Herman
fot. ClubCall
W niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku o godzinie 15:00 na Stadionie MOSiR w Mielcu odbędzie…
W piątek, 26 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Estadio Anoeta w San…
Inter w zeszły weekend przypieczętował swoje kolejne mistrzostwo Włoch po wygranych derbach Mediolanu z Milanem…
Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC Milan. Bramkarz twardo negocjuje warunki nowej…
Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie może wrócić nad Wisłę! Obecny zawodnik…
Adam Nawałka, znany głównie ze swojej pracy i sukcesów jako selekcjoner reprezentacji Polski, od rozstania…