Polska miała na mundialu w Katarze w swojej grupie C Meksyk, Argentynę i Arabię Saudyjską. Podczas fazy grupowej nasz zespół narodowy nie grał na miarę oczekiwań, ale ostatecznie awansował do fazy pucharowej z drugiego miejsca dzięki lepszemu bilansowi bramek niż Meksyk. Potem „Biało-Czerwoni” trafili na Francję. Ekipa „Trójkolorowych” na czele z Kylianem Mbappe wygrała 3:1. Z Francuzami Polska nie grała źle, ale zaliczyła porażkę przez bramki wspomianego Mbappe (dwa gole) i Oliviera Girouda.
– Osiągnęliśmy cel, jaki sobie założyliśmy, czyli wyjście z grupy. I to jest najważniejsze. Oczywiście teraz możemy rozmawiać na temat stylu, w jakim to zrobiliśmy. Ja uważam, że nasza kadra ma potencjał ofensywny i może go wykorzystywać. Zawsze to mówiłem, także trenerowi. I od razu mówię, że żadnych niejasności między mną a trenerem nie było. Kontakt z trenerem był bardzo dobry i żadnego wotum nieufności wobec pana Michniewicza nie było – przyznał Robert Lewandowski w rozmowie z Bartoszem Węglarczykiem na łamach „przegladsportowy.onet.pl”.
– Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nasz występ na mundialu jest oceniany najbardziej przez pryzmat meczu z Argentyną i wydaje mi się, że jakbyśmy zagrali w tym meczu tak jak z Francją, to ten odbiór byłby zupełnie inny, bo przecież w meczu z Francją naprawdę walczyliśmy. Po prostu byliśmy słabsi, ale walczyliśmy do końca i próbowaliśmy. W meczu z Argentyną zabrakło pewnie tego ryzyka, zagrania ofensywnego i to pewnie kibicom najbardziej doskwiera i zdaję sobie z tego sprawę – dodał kapitan reprezentacji Polski.
– Z jednej strony zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jakie deficyty mamy jako drużyna. Trener chciał te deficyty przykryć i chciał, żebyśmy przede wszystkim osiągnęli cel, jakim było wyjście z grupy. Zdaję sobie sprawę, że nasza kadra, tak jak mówiłem wcześniej, ma potencjał ofensywny i możemy go wykorzystać, ale wiedziałem jednocześnie, że dobro reprezentacji jest najważniejsze i trener uważał, że granie bardziej defensywne może być dla nas z większą korzyścią niż ofensywne – ocenił „Lewy”.
Pojawiło się sporo głosów, że zawodnicy zignorowali polecenia Czesława Michniewicza i sami ustalili taktykę na mecz z Francją. Gwiazdor odniósł się do tych plotek.
– To trener jest odpowiedzialny za taktykę. Ja taktyki nigdy nie ustalałem, nigdy nie próbowałem tego robić i to jest częścią moich zasad. Oczywiście zawsze mogę z trenerem o tym porozmawiać. Po meczu z Francją zostałem zapytany o to, czy zagram na kolejnym mundialu. To abstrakcja, bo mundial jest dopiero za cztery lata. Ale mówiłem też o tym, że muszę mieć radość z gry. I to powiedziałem trenerowi – mówił.
– Jeszcze raz chcę podkreślić — to oczywiście trener podejmuje decyzje, jaką taktykę gramy. To on doskonale zna każdego piłkarza, wie, jakie mamy problemy i teraz też pewnie próbował znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla reprezentacji. Pytanie o trenera to nie jest pytanie do mnie. Ja mam dobre relacje z trenerem i jeśli ktoś się doszukuje w moich słowach jakichś sugestii, to jest w błędzie. Najważniejszy jest teraz pomysł na polską reprezentację i o tym już chyba musi rozmawiać z trenerem prezes PZPN – powiedział Robert Lewandowski.
– Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten styl defensywny nie do końca jest tym stylem, którego chcieliby kibice. Mamy wielu, wielu fajnych chłopaków w ofensywie, pytanie, czy ten potencjał można inaczej wykorzystać. Ale tak jak powiedziałem wcześniej, to jest rola trenera. Ja zawsze chętnie swoje zdanie wypowiem, ale na końcu to trener podejmuje decyzje i ja się muszę do nich dostosować. Mecz z Francją pokazuje jednak bardzo jasno, że sport to nie jest tylko wynik, to są także emocje. I chyba tutaj tego zabrakło, szczególnie w meczu z Argentyną – mówił.
Robert Lewandowski rozegrał na mistrzostwach świata w Katarze 4 mecze. Udało mu się zdobyć dwa gole. Poza tym środkowy napastnik zanotował 1 asystę.
Źródło: Źródło: przeglądsportowy.onet.pl (Bartosz Węglarczyk), Onet.pl
16 maja 2024 roku o godzinie 21:00 na stadionie Power Horse Stadium w Almeríi odbędzie…
Młody talent Bayeru Leverkusen, Florian Wirtz, znajduje się na celowniku hiszpańskiego giganta, Realu Madryt. Zaledwie…
Lechia Gdańsk osiągnęła ogromny sukces, zdobywając awans do PKO Ekstraklasy. Po serii trudności, które niemal…
Dnia 13 maja 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio Olímpico w Barcelonie odbędzie się…
12 maja 2024 roku o godzinie 17:30, na Enea Stadionie w Poznaniu, odbędzie się emocjonujący…
Zaplanowano emocjonujące starcie na 12 maja 2024 roku o godzinie 17:30, kiedy to na stadionie…