Jak dowiedział się angielski serwis The Sun, Sir Alex Ferguson jest fanem pomocnika Aston Villi, Johna McGinna i chciałby go widzieć w Manchesterze United.
Alex Ferguson odszedł na emeryturę w 2013 roku, ale jego podpowiedzi związane z budowaniem drużyny Czerwonych Diabłów cały czas są uważnie wysłuchiwane przez zarząd. Okazuje się, że szkocki szkoleniowiec naciska swój były klub do kupna Johna McGinna, pomocnika Aston Villi. Uważa, że Manchesterowi w środku pola brakuje zawodników z energią oraz ciągiem na bramkę, jaki posiada McGinn, również szkot, którego dziadek jest bliskim przyjacielem Fergusona.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: DWÓCH PIŁKARZY NA WYLOCIE Z CHELSEA
Jak podaje The Sun, Aston Villa za swojego pomocnika chciałoby otrzymać przynajmniej 50 mln funtów. To spora kwota jak za zawodnika, który nie zadebiutował jeszcze w Premier League, jednak Manchester szuka piłkarzy na podobną pozycję, ponieważ cały czas nie wiadomo, czy Paul Pogba nie opuści ekipy prowadzonej przez Ole Gunnara Solskjaera. Na celowniku Czerwonych Diabłów, oprócz McGinna, znajdują się również między innymi Bruno Fernandes oraz Sean Longstaff.
W drużynie Aston Villi, która będzie nowym beniaminkiem Premier League, John McGinn rozegrał 43 mecze w Championship, strzelając 7 goli oraz dokładając 9 asyst. Wcześniej występował tylko w lidze szkockiej, a dokładnie w Hibernian FC. Przy dobrym słowie Alexa Fergusona, jego transfer do Manchesteru United wydaje się być całkiem realny.
Źródło: The Sun
fot: pressfocus