Antonio Valencia nie jest zadowolony z tego, że nie gra regularnie, więc możliwe, że już w najbliższym okienku transferowym opuści szeregi Manchesteru United.
Jeszcze w zeszłym sezonie Kolumbijczyk był pewnym punktem na prawej stronie obrony, a Jose Mourinho wychwalał piłkarza pod niebiosa. Uważał Valencię za jednego z najlepszych bocznych obrońców świata, a Portugalczyk powierzył mu również opaskę kapitana. W tym sezoniesytuacja diametralnie się zmieniła. 33-latek jest niezadowolony z tego, że utracił miejsce w pierwszym składzie na rzecz zdecydowanie młodszego Diogo Dalota. Umowa Valencii obowiązuje do końca tego sezonu, choć istnieje możliwość automatycznego przedłużenia kontraktu o kolejny rok. Problem w tym, że "Czerwone Diabły" raczej nie skorzystają z tej opcji, co będzie równoznaczne z opuszczeniem Old Trafford przez Valencię.
Sam zainteresowany jest pewny swojej decyzji i nie chce zostać w Manchesterze. Zamierza zimą zmienić barwy, by choćby na pół roku wywalczyć sobie miejsce w składzie. Antonio Valencia jest kolejnym piłkarzem, zaraz po Pogbie oraz Sanchezie, którzy popadli w konflikt z Jose Mourinho. Jeśli chodzi o klub, który byłby chętny na sprowadzenie reprezentanta Kolumbii, to w tym przypadku również nie byłoby problemów. Valencia wciąż może grać na bardzo wysokim poziomie, dzięki czemu coraz więcej drużyn są zainteresowani sprowadzeniem gracza, począwszy od kilku ekip z Europy, kończąc na drużynach z Major Soccer League.
źródło: The Times
fot. pressfocus