Nie wolno chwalić dnia przed zachodem słońca, ale wszystko wskazuje na to, że FC Barcelona w końcu ma zawodnika, który może stać się następcą Xaviego.
R E K L A M A
Jeszcze przed transferem do Blaugrany, Arthur Melo dawał popisy swojego technicznego talentu w brazylijskim Gremio. Wysłannicy Barcelony szybko wyłapali wówczas 20-letniego zawodnika i z wyprzedzeniem "zaklepali" jego transfer. Najlepszą opcją dla jego rozwoju była dalsza gra w lidze brazylijskiej, więc klub z Hiszpanii nie kombinował z transferem i wypożyczeniami, tylko zwyczajnie zarezerwował transfer na letnie okno w 2018 roku. Zawodnik został wykupiony latem za 30 milionów euro. Już w pierwszych spotkaniach presezonu pokazywał, że ma olbrzymi talent i przy odpowiednim ustawieniu i dobrze dobranych poleceniach taktycznych może stać się ważnym zawodnikiem FC Barcelony. Ostatnie mecze pokazują, że mistrz Hiszpanii znalazł w końcu zawodnika, którego profil jest bliźniaczo podobny do legendy zespołu – Xaviego.
Podczas wczorajszego spotkania Ligi Mistrzów przeciwko Interowi, Brazylijczyk pokazał swoje prawdziwe oblicze, które zszokowało kibiców Barcelony. Znaczna część z nich mogła się poczuć, jakby Xavi znów grał na Camp Nou. 22-latek popisywał się identycznymi zagraniami, co hiszpański pomocnik. Jest niesamowicie szybki i rozsądny w swoich zagraniach, płynnie przenosząc grę z defensywy od ataku. Niczym była gwiazda reprezentacji Hiszpanii, ściąga na siebie uwagę wszystkich przeciwnych graczy w środkowej części boiska, po czym w subtelny sposób oddaje futbolówkę swojemu partnerowi, który ma przed sobą wolny obszar gry. Jaime Rincón, jeden z dziennikarzy Marki napisał wprost – "Arthur urodził się po to, by grać dla Barcelony". W grze Brazylijczyka brakuje tylko jednego, dokładnie kluczowego podania, którym otwiera napastnikom drogę do bramki.
STATYSTYKI ARTHURA W MECZ PRZECIWKO INTEROWI | |
Ilość podań | 87 |
Udane podania | 95% (83) |
Dryblingi | 3 |
Odbiory | 2 |
Błędy | 1 |
Es su primera temporada en el fútbol Europeo y en el FC Barcelona, y parece que se haya criado en la Masía, y no, no es Xavi Hernandez, es Arthur Melo, aunque deja detalles en su fútbol del gran Xavi Hernandez, salvando claro esta, las distancias. pic.twitter.com/m1mEwJhUq4
— Samuel Santiago (@samuel_0777) 24 października 2018
Gdy Xavi kończył swój rozdział w FC Barcelonie pojawiło się pytanie: Czy będzie życie po Xavim? Wcześniej nie znano na nie odpowiedzi, teraz jednak można śmiało odpowiedzieć, że tak. Cules pokochali nowego zawodnika klubu. Wczoraj, kiedy Ernesto Valverde wprowadził w jego miejsce Arturo Vidala, na trybunach pojawiły się gwizdy. Decyzja trenera jest zrozumiana, przy korzystnym wyniku z Interem warto zdjąć czołowego zawodnika z boiska, skoro za kilka dni czeka starcie przeciwko Realowi Madryt.
fot. pressfocus