Kradzieże w domach piłkarzy z Barcelony coraz bardziej powszednieją… Kolejną ofiarą rabusiów padł Arthur.
Według informacji przekazywanych przez La Sexta, złodzieje wtargnęli do domu brazylijskiego zawodnikach w środę w godzinach wieczornych, kiedy ten przebywał na Camp Nou i razem z drużyną przygotowywał się do pierwszego półfinałowego starcia z The Reds w Lidze Mistrzów. W domu był jego brat, Pablo. Włamywacze zastraszyli go za pomocą maczety oraz śrubokręta. Na szczęście nic mu się nie stało, włamywacze szybko się ulotnili z kilkoma zegarkami oraz biżuterią. Policja już wszczęła śledztwo w tej sprawie i dołoży wszelkich starań do wyjaśnienia całej sprawy oraz złapania złodziei.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: SZEJKOWIE WYCOFAJĄ SIĘ Z PSG?
Włamania na posiadłości zawodników Barcelony powoli stają się codziennością. Wcześniej z podobnymi problemami borykali się Jordi Alba oraz Ivan Rakitić, niedawno okradziony został także Boateng. Domy zawodników Blaugrany są łakomym kąskiem dla rabusiów, szczególnie podczas meczów katalońskiego klubu.
źródło: La Sexta
fot. pressfocus