Artura Jędrzejczyka nie zobaczymy już w barwach Legii? Istnieje taka możliwość!

    Mimo, że Artur Jędrzejczyk wrócił do treningów w połowie lipca po kompletnie nieudanych mistrzostwach świata, to wciąż nie pojawił się na murawie. Istnieje prawdopodobieństwo, że obrońcę nie zobaczymy już w barwach Legii.

    Wychowanek Igloopolu Dębica jest najlepiej zarabiającym piłkarzem stołecznego klubu – jego miesięczna pensja oscyluje w wysokości 800 tysięcy euro rocznie Dla Legii są to niewyobrażalne pieniądze, więc władze klubu starają się, by popularny Jędza opuścił ekipę mistrza Polski. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem ma być brak szans na grę, co może spowodować, że piłkarz zdecyduje się opuścić Warszawę. W innym przypadku, Legioniści mają zaproponować Jędrzejczykowi rozwiązanie umowy. Jest jednak jeden problem – zawodnik z powodu rodzinnych nie kwapi się do opuszczenia miasta. Głównym powodem takiej decyzji ma być fakt, że żona piłkarza spodziewa się w najbliższym czasie dziecka. 

    Artur Jędrzejczyk po raz pierwszy trafił do Legii latem 2006 roku w ramach współpracy pomiędzy Igloopolem a Legią. Po kilku wypożyczeniach wywalczył sobie miejsce w składzie Warszawskiego klubu, który opuścił w 2013 roku, przechodząc za ponad dwa miliony euro do FK Krosnodar. Po dwóch i pół roku wrócił do Legii na ramach wypożyczenia, a na początku stycznia 2017 roku został wykupiony przez stołeczny klub za 900 tysięcy euro. Kontrakt Jędrzejczyka jest ważny jeszcze przez dwa lata.

    źródło: Legia.net

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.