Robert Lewandowski znów zachwycił. We wtorkowym spotkaniu z Olympiakosem dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i poprowadził Bayern do zwycięstwa 3:2. Nic zatem dziwnego, że zebrał kapitalne noty.
Polski Złoty But
Niemiecki „Bild” określił grę Lewego mianem „klasy światowej”. Co więcej, serwis sofascore.com ocenił jego występ na aż 8.7 (w dziesięciopunktowej skali). Noty pozostałych z Bawarczyków nie przekraczały 7.2, a znakomita większość piłkarzy otrzymała oceny poniżej 7 punktów.
Kapitan reprezentacji Polski jest w rewelacyjnej — by nie powiedzieć życiowej — formie. Wystarczy nadmienić, że w 13 spotkaniach o stawkę strzelił dla Bayernu aż 18 bramek (w tym 5 w Lidze Mistrzów). W obecnym sezonie Lewandowski ciągnie za sobą całą, nierzadko będącą w kiepskiej dyspozycji drużynę.
Szaro-czerwony Turyn
Do pojedynku polsko-polskiego doszło w Turynie, gdzie Juventus podejmował Lokomotiw Moskwa. Niespodzianki nie było — Bianconeri, choć z niejakimi problemami, wygrali 2:1. Mocno przeciętne noty za swój występ zebrali Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak.
O występie Szczęsnego niewiele można napisać, Lokomotiw oddał bowiem jedynie trzy strzały w światło bramki. W 30. minucie Szczęsny odbił strzał Joao Mario, przy dobitce Miranchuka był już jednak bezradny. Przez resztę spotkania Polak był bezrobotny.
Grzegorz Krychowiak był raczej niewidoczny. Trudno się zresztą dziwić, biorąc pod uwagę, że jego Lokomotiw miał jedynie 23% posiadania piłki. Krychowiak miał tylko 13 udanych podań (86% skuteczności). Zagraniczne serwisy oceniły występ Polaka na 6-6.5, doceniając jego wkład w grę obronną zespołu oraz skuteczne powstrzymywanie Cristiano Ronaldo. Lepsze oceny otrzymywali tylko Joao Mario oraz wspomniany strzelec bramki, Aleksey Miranchuk.
Słaby Zieliński, nieobecny Milik
SSC Napoli pokonało na wyjeździe Red Bull Salzburg 3:2. Dries Mertens dwukrotnie wyprowadzał gości na prowadzenie, za każdym razem wyrównywał jednak kapitalny Erling Braut Haland. Ostatni głos należał jednak do piłkarzy Napoli. W 73. minucie do siatki trafił Insigne i zapewnił neapolitańczykom trzy punkty. Zespół Polaka po trzech meczach ma 7 punktów na koncie i przewodzi tabeli grupy E.
Cały mecz rozegrał Piotr Zieliński, został jednak wybrany jednym z najsłabszych zawodników swojego zespołu. Polak zaliczył 26 celnych podań, lecz dokonał tego przy kiepskiej skuteczności — jedynie 68%. Nie oddał strzału na bramkę i nie popisał się ani jednym kluczowym podaniem. Pomimo zwycięstwa jego drużyny znakomita większość portali oceniła występ Zielińskiego na szóstkę (skala od 1 do 10).
Arkadiusz Milik obejrzał mecz z ławki rezerwowych.
Co do występów reszty Polaków w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, na boisku nie pojawili się Łukasz Piszczek oraz kontuzjowany Maciej Rybus.
Konrad Wrzesiński
fot. pressfocus