Brzęczek skomentował spadek Wisły Kraków z PKO BP Ekstraklasy. „Są to rzeczy, które ciężko jest na gorąco wytłumaczyć”.

    Jerzy Brzęczek skomentował spadek Wisły Kraków z PKO BP Ekstraklasy. Na temat całej sytuacji były selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział się po wyjazdowym meczu 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Radomiakiem Radom.

    W minioną niedzielę Wisła Kraków grała na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Zespół „Białej Gwiazdy” przegrał to spotkanie 2:4 i jednocześnie spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej. Drużyna gości wyszła na prowadzenie w 8. minucie, a gola zdobył Giorgi Citaiszwili. W 48. minucie wynik podwyższył Stefan Savić. Potem Radomiak Radom wziął się do pracy. Hat-tricka skompletował Karol Angielski, a na koniec rywali dobił Dawid Abramowicz.

    Obecnie ekipa Jerzego Brzęczka znajduje się na szesnastym miejscu w tabeli z dorobkiem 31 punktów. Niżej znajduje się Bruk-Bet Termalica (31 punktów), a na samym końcu jest Górnik Łęczna (28 punktów). W obecnej kampanii zespół z Krakowa zmierzy się jeszcze z Wartą Poznań.

    Po zakończeniu starcia głos na temat spadku z PKO BP Ekstraklasy zabrał Jerzy Brzęczek. Doświadczony trener powiedział, że bierze odpowiedzialność za spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej.

    – Jeżeli w tak ważnym dla nas meczu prowadzimy 2:0 i kontrolujemy to spotkanie, a potem ten mecz się kończy naszą porażką 2:4, to są to rzeczy, które ciężko jest na gorąco wytłumaczyć. Patrząc na to, co się wydarzyło w tych momentach, kiedy straciliśmy bramkę kontaktową na 1:2, to straciliśmy kontrolę i zachowanie taktyczne – powiedział Jerzy Brzęczek na pomeczowej konferencji prasowej.

    – Zabrakło również kogoś na boisku, kto w tym trudnym momencie potrafiłby dyrygować i wziąć również odpowiedzialność. To co się wydarzyło jest niesamowite, ale to jest z drugiej strony takie podsumowanie tego całego naszego sezonu. Przychodząc do Wisły Kraków powiedziałem, że to ja biorę odpowiedzialność za wyniki sportowe, pomimo tego, że to był na pewno ciężki czas, ale ta odpowiedzialność spada na moją głowę – dodał.

    Źródło: Radomiak TV

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.