Jak podaje "Corriere dello Sport", Edinson Cavani jest łączony z powrotem do SSC Napoli.
Zawodnik Paris Saint-Germain udowodnił swoimi występami na mundialu, że należy do ścisłej czołówki napastników na świecie. Głównie dzięki jego trafieniom reprezentacja Urugwaju awansowała do ćwierćfinału.
Na razie nie wiadomo jednak, jaka będzie jego najbliższa przyszłość… Pozycja 31-latka w klubie ze stolicy Francji z reguły wydaje się być nienaruszalna, ale oczywiście pojawiają się duże przeciwieństwa co do jego obecności i okazuje się, że jeszcze w letnim okienku transferowym może zmienić pracodawcę.
Według doniesień hiszpańskiej prasy, a dokładnie "Marki", Neymar nie życzy sobie 31-latka w zespole i nawet miał odbyć poważną rozmowę z działaczami "PSG" mającą na celu sprzedaż jego kolegi z drużyny.
Jak wiadomo, obaj panowie za dobrze się nie dogadują na boisku jak i poza nim, co może oczywiście negatywnie wpłynąć na resztę szatni. Wiele wskazuje na to, że piłkarz może wrócić do Włoch, a dokładnie do Napoli, gdzie miał już przyjemność wkładać trykot popularnych "Azzurri" w latach 2010-2013. Właśnie z tego klubu przeszedł do Paryża za 65 milionów euro.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać syn prezydenta klubu, Luigi de Laurentiis.
"Oczywiście, że chciałbym go ponownie zobaczyć w naszym zespole. Kiedy odchodził, kibice traktowali go, jak bohatera. Nic się od tej pory nie zmieniło. Nie pozostaje nam nic innego, jak monitorować rynek. Na ten moment drużyna przygotowuje się pod okiem Carlo Ancelottiego do następnego sezonu" — powiedział w wywiadzie dla „Corriere dello Sport”.
Warto dodać, że Urugwajczyk w poprzednim sezonie wystąpił we wszystkich 48 spotkaniach w których zdobył 40 bramek i zanotował dwanaście asyst. Jego kontrakt z francuskim zespołem obowiązuje jeszcze do 30 czerwca 2020 roku.
Źródło: Corriere dello Sport/Marca
fot: pressfocus