Zagłębie Lubin zremisowało przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok 2:2 (0:1) w ostatnim piątkowym meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy.
Na początku meczu zawodnik Zagłębia Lubin, Łukasz Poręba, rozegrał ciekawą akcję z Patrykiem Szyszem i oddał strzał, ale z zagrożeniem poradził sobie Damian Węglarz.
Za chwilę Jagiellonia próbowała odpowiedzieć. Jesus Imaz świetnie dograł do Patryka Klimali, napastnik na pełnej szybkości wbiegł w pole karne i zakończył akcję uderzeniem z bardzo ostrego kąta, ale doświadczony Konrad Forenc nie dał się zaskoczyć.
Potem goście wywalczyli rzut wolny, do którego podszedł Juan Camara. Były zawodnik Miedzi Legnica jednak strzelił wysoko w trybuny i nie zagroził bramce Miedziowych.
Jaga z biegiem czasu przejęła inicjatywę i więcej atakowała. Bardzo dobrze wyglądała praca obrońców ze skrzydłowymi i dzięki temu podopieczni Ireneusza Mamrota podchodzili pod pole karne i mieli więcej okazji. Defensorzy podłączali się do akcji ofensywnych i wyglądało to bardzo obiecująco.
W 20. minucie pomocnik gospodarzy, Jakub Tosik, zdecydował się na strzał z dystansu, ale nie był to dobry pomysł. Piłka poleciała nad bramką. Chwilę później Forenc znalazł się w niebezpiecznej sytuacji. Tomas Prikryl lobem strzelił zza szesnastki i tylko poprzeczka uratowała golkipera drużyny z Lubina.
Potem zmienił nam się trochę obraz gry. Gospodarze przede wszystkim byli bardziej aktywni w ofensywie i mieli jeszcze kilka akcji podbramkowych. W 32. minucie znakomitą szansę miał Szysz. Po dośrodkowaniu Alana Czerwińskiego uderzył głową, tylko futbolówka niestety minęła bramkę.
Piłkarze Bena van Daela w końcu się zagapili, a to wykorzystali Białostocczanie. W 39. minucie gola strzelił Klimala po asyście Prikryla. Czeski zawodnik dograł do 20-latka, ten miał przed sobą pustą bramkę i tylko dołożył nogę. Do przerwy było 0:1.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: PODZIAŁ PUNKTÓW W GDYNI
Tuż po przerwie Klimala szukał kolejnej szansy. Poradził sobie z obrońcą Zagłębia, ale uderzył płasko, z czym nie miał problemów Forenc.
W 67. minucie goście podwyższyli prowadzenie po bramce Imaza. Były gracz Wisły Kraków popisał się technicznym uderzeniem zza pola karnego.
Minęła dosłownie chwila i mieliśmy 1:2. Na listę strzelców w ekipie 2-krotnego mistrza Polski wpisał się Szysz. Młody napastnik efektownym uderzeniem głową pokonał golkipera z Białegostoku.
Drużyna van Daela rozkręciła się na dobre i w 78. minucie wyrównała wynik. Filip Starzyński doskonale dograł w pole karne, a Poręba tylko dopełnił formalności. Mecz ostatecznie zakończył się remisem 2:2.
Zagłębie Lubin 2:2 – (0:1) Jagiellonia Białystok
Bramki: 39'Klimala, 67'Imaz – 70'Szysz, 78'Poręba
Zagłębie: Forenc – Kopacz, Guldan, Oko, Balić, Czerwiński, Tosik, Poręba, Zivec (65'Bohar), Starzyński (85'Tuszyński), Szysz
Rezerwowi: Hładun, Dąbrowski, Sirk, Pakulski, Mucha, Jończy, Bohar, Tuszyński, Slisz
Jagiellonia: Węglarz, Bodvarsson, Arsenić, Mitrović, Wójcicki, Romanczuk, Pospisil (77'Poletanović), Imaz, Pirkryl (88'Mundrinski), Camara (68'Kostal), Klimala
Rezerwowi: Sandomierski, Kadlec, Mudrinski, Guilherme, Poletanović, Bida, Nawrocki, Struski, Kostal
fot: pressfocus