Denis Czeryszew mógł przyjmować niedozwolone środki. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Śledztwo prowadzi hiszpańska agencja przeciw dopingowa. Wszystko zaczęło się tuż po wywiadzie z ojcem zawodnika, który stwierdził, że jego syn przyjmował hormon wzrostu. Patrząc na listę zakazanych środków w sporcie, dokładnie ten hormon jest zakazany. Z kolei rosyjska federacja zapewnia, że piłkarz przyjmował "legalny" środek PRP, a śledztwo jest wynikiem złego tłumaczenia wywiadu. Czeryszew również twierdzi, że nigdy nie brał żadnej niedozwolonej substancji.
CZYTAJ TAKŻE: BRAZYLIJCZYK NA CELOWNIKU REALU!
Co będzie dalej? "Rusada", a więc rosyjska agencja antydopingowa, wysłała zawiadomienie do "Aepsad", czyli hiszpańskiego odpowiednika. Dokładne śledztwo wykaże, czy reprezentant Rosji był na dopingu.
Przypomnijmy, że Czeryszew był prawdziwym objawieniem minionych mistrzostw świata. W pięciu meczach strzelił aż 4 bramki i był filarem reprezentacji Rosji.
źródło: Ogoniok / Goal
fot. pressfocus