Jerzy Dudek w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego" nie pozostawił suchej nitki na "Legionistach" po żenującej postawie w eliminacjach do Ligi Europy.
Przypomnijmy, że "Wojskowi" w trzeciej rundzie kwalifikacji odpadli po dwumeczu z F91 Dudelange. Pierwsze spotkanie na Łazienkowskiej zakończyło się wynikiem 1:2 na korzyść gości, natomiast na wyjeździe w Luksemburgu padł remis 2:2.
– "Czymś szalonym jest dla mnie fakt, że po 16 sierpnia w europejskich pucharach nie został już ani jeden polski klub. Ale jeśli w przypadku Jagiellonii i Lecha można mówić w dużej mierze o pechu, bo ich rywale to po prostu lepsze zespoły, występ Legii można określić tylko jednym słowem – kompromitacja – napisał. – Albo nie jednym. Synonimów jest multum: wstyd, żenada, katastrofa, dramat…"
Były reprezentant Polski przyznał, że nie przypomina sobie tak fatalnego występu stołecznego klubu.
– "Zdarzały się wpadki w sparingach czy w Pucharze Polski z jakąś ekipą z niższej ligi, ale mistrz Luksemburga?! I to w takim stylu? Brakuje mi słów. Prędzej czy później nadejdzie czas zapłaty. Dla naszych klubów zazwyczaj dzieje się to w lipcu i sierpniu, gdy kompromitują się na tle europejskich przeciętniaków. Przy czym przeciętniacy to i tak ogromny komplement dla F91 Dudelange…"- napisał.
Źródło: Przegląd Sportowy
fot: pressfocus