Duże czystki w szeregach Lechii Gdańsk

    Michał Mak, Steven Vitoria, Joao Nunes oraz Konrad Michalak odchodzą z Lechii Gdańsk. Informację potwierdził gdański klub.

    Z całej czwórki, Michał Mak ma najdłuższy staż w Gdańsku, zawodnikiem "Biało-Zielonych" został bowiem na początku lipca 2015 roku. W pasiastej koszulce rozegrał 51 spotkań, strzelił 10 bramek i zanotował 3 asysty. Podstawowym zawodnikiem był jedynie w tym sezonie, w którym pojawił się w mieście Neptuna. Potem został wypożyczony do Arminii Bielefeld oraz do Śląska Wrocław. W tym sezonie Mak zagrał 18 meczów, strzelił 3 bramki i raz asystował.


    >>> CZYTAJ NA FOOTBAR: ALLEGRI ODCHODZI Z JUVENTUSU!


    Chronologicznie następny w Gdańsku był Steven Vitoria. W zespole zawitał w połowie sierpnia 2016 roku. Kanadyjczyk z portugalskim paszportem nigdy tak naprawdę nie był podstawowym środkowym obrońcą. Zawsze był zmiennikiem, w sytuacji, gdy ktoś pauzował za kartki lub był kontuzjowany, Vitoria go zastępował. W gdańskiej Lechii rozegrał 44 mecze, strzelił w nich 3 bramki i asystował przy dwóch trafieniach. W tym sezonie na murawie meldował się 20 razy, strzelił dwie bramki i asystował przy jednym golu. 

    Kilkanaście dni po Vitorii do Gdańska przyszedł Joao Nunes. Dopiero w tym sezonie jest jednym z kluczowych graczy "Biało-Zielonych". Wraz z Karolem Filą wypełnił lukę po Pawle Stolarskim. Rozegrał w Lechii 82 mecze, asystował przy jednej bramce. W tym sezonie na boisko wbiegał 28 razy. 

    Konrad Michalak posiada najkrótszy staż, spośród wymienionych zawodników. Do Lechii przyszedł w połowie sierpnia poprzedniego roku, rozegrał 25 spotkań, strzelił jedną bramkę i dwukrotnie asystował.

    Jak na razie wiemy tylko o transferze Żarko Udovicicia i powrocie z wypożyczenia Sławomira Peszki. W kolejnych dniach poznamy kolejne nowe twarze.

     

    Jakub Kowalikowski

    źródło: Lechia Gdańsk

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.