blank

    Dwie bramki i asysta Roberta Lewandowskiego! „Jest to na pewno świetne uczucie”.

    W 2. kolejce hiszpańskiej La Liga Barcelona pokonała na wyjeździe 4:1 Real Sociedad. Dwa gole i asystę w tym meczu zaliczył Robert Lewandowski.

    Barcelona bardzo dobrze weszła w ten mecz. Już w 1. minucie „Duma Katalonii” wyszła na prowadzenie za sprawą Roberta Lewandowskiego. Alejandro Balde Martínez doskonale dograł w pole karne, a tam znalazł się reprezentant Polski i technicznym uderzeniem wpakował piłkę do siatki przeciwnika.

    Real Sociedad szybko doprowadził do wyrównania. W 6. minucie na listę strzelców wpisał się Alexander Isak. Utalentowany Szwed wbiegł w pole karne i pięknym lobem pokonał Marca-Andre ter Stegena.

    W 66. minucie wynik podwyższył Ousmane Dembele. Ansu Fati dograł piętą do francuskiego skrzydłowego, a ten uderzył płasko i nie dał żadnych szans golkiperowi rywali.

    W 68. minucie Ansu Fati znów zaliczył asystę. Hiszpański zawodnik tym razem dograł do Roberta Lewandowskiego, a Polak tylko dopełnił formalności. W 78. minucie Ansu Fati przejął piłkę w polu karnym i sam strzelił gola. 

    Dorobek Lewandowskiego i wypowiedź

    Robert Lewandowski na swoim koncie ma na razie 2 gole i 1 asystę w barwach Barcelony. W pierwszej kolejce hiszpańskiej La Liga z Rayo Vallecano na Camp Nou, ale tam był bezbramkowy remis.

    „Lewy” będzie miał szansę polepszyć swoje statystyki w następnej 3. kolejce. „Barca” zagra na własnym terenie z Realem Valladolid. Spotkanie zaplanowano na niedzielę 28 sierpnia (19:30).

    – Na pewno jestem zadowolony. Na pewno dumny ze zwycięstwa i pierwszych bramek dla Barcelony. Jest to na pewno świetne uczucie, tym bardziej, że w pierwszej połowie nie wyglądało wszystko idealnie, ale w drugiej już chyba wrzuciliśmy ten drugi bieg i tych sytuacji stworzyliśmy dużo więcej i też mieliśmy radość ze strzelania bramek stwarzając sytuację – powiedział Robert Lewandowski na antenie „Eleven Sports” w rozmowie z Mateuszem Święcickim.

    – Zawsze jak strzelam tą pierwszą bramkę w nowym klubie, to dedykuję mojemu ojcu, bo wiem, że jakby wspiera mnie i ogląda. Taka bramka w dniu urodzin ma dla mnie specjalne znaczenie – dodał.

    Czy trudniej mu się gra w hiszpańskiej La Liga? – Po dwóch meczach ciężko to ocenić. Nie ma na to odpowiedzi. To też będzie zależało od tego, jak my będziemy grali. Wiadomo, że im więcej piłek będzie granych w pole karne, to wtedy będę miał więcej szans. Ciężko to porównywać. Myślę, że po dziesięciu lub piętnastu meczach będzie można wyciągnąć wnioski, a nawet w przyszłym roku dopiero, bo tych spotkań jest dużo. Sezon jest długi, więc nie ma co za bardzo wyciągać wniosków po jednym lub dwóch meczach. We wcześniejszych klubach też mogłem nie strzelać bramek. Różnie to bywa…Tutaj jak widać, każdy tydzień będzie pracował na moją i naszą korzyść – przyznał kapitan reprezentacji Polski.

    Czy Robert Lewandowski odczuwa, że w ostatnich miesiącach jest najbardziej uwielbiany i kochany w swojej karierze? – Na pewno się tak czuję. Czy najbardziej? Może trzeba poczekać jeszcze chwilę. Jest to uczucie, które od początku przyjścia do Barcelony mi towarzyszy. To wewnętrznie czuję i to jest naprawdę przyjemne i wyjątkowe uczucie – skomentował.

    Źródło: Eleven Sports PL – Twitter, @ELEVENSPORTSPL

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Please enter your comment!
    Please enter your name here

    Zobacz również

    Inter dopina dwa transfery!

    Inter w zeszły weekend przypieczętował swoje kolejne mistrzostwo Włoch...

    Maignan walczy o nowy kontrakt z Milanem!

    Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC...

    Carlitos z ofertą z Polski!

    Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.