Dziesięć pytań przed startem nowego sezonu Serie A!

    19 sierpień 2017 roku, godzina 18:00. Właśnie wtedy rozpocznie się na dobre sezon w Serie A. Na Allianz Stadium obecny mistrz ligi włoskiej, Juventus, podejmie Cagliari. Bukmacherzy nie dają większych szans drużynie Bartosza Salamona. Co jednak powinniśmy wiedzieć na temat ligowej kampanii 2017/2018 na Półwyspie Apenińskim? Jakie pytania należy sobie postawić przed inauguracją? 

    1. Czy ktoś zagrozi Juventusowi?

    Choć oglądanie gry obecnego mistrza Włoch na początku sezonu przyprawia o łzawienie oczu, a koncentracja nie stoi wówczas na najwyższym możliwym poziomie, to od stycznia/lutego zespół z Turynu potrafi wrzucić wyższy bieg i nie spuścić z tonu do samego końca. Wystarczy spojrzeć na to, co działo się chociażby w poprzednim sezonie. Pierwsze trzy zwycięstwa nie były dosyć przekonywujące, a porażka na Stadio Giuseppe Meazza z Interem pokazała, jak zdekoncentrowani byli podopieczni Allegriego. Finał finałów Juve zdobyło scudetto z czteropunktową przewagą nad Romą. 

    Jeżeli szukać realnych zagrożeń dla Juventusu, to z pewnością będzie to Napoli, które ani trochę się nie osłabiło. Po odejściu Mohameda Salaha i Antonio Rüdigera w Romie nie dokonano przekonywujących wzmocnień. Dalej w kolejce znajdują się odpowiednio Lazio, Milan, Inter i Atalanta. Jedno jest pewne – walka o TOP 6 będzie niezwykle emocjonująca.

    2. Kto zostanie królem strzelców?

    Oczywistych kandydatów do korony jest kilku: Dries Mertens, Mauro Icardi, Andrea Belotti, Edin Džeko, Paulo Dybala i Gonzalo Higuaín. Nie należy wykluczać chociażby takich graczy, jak Nikola Kalinić, Ciro Immobile czy Alejandro Gomez, ale biorąc pod uwagę wiele zmiennych stwierdzam, że walka o ten zaszczytny tytuł rozegra się między Mertensem, Icardim i Higuaínem. Dlaczego właśnie ta trójka?

    Mertens, ponieważ to właśnie on, a nie Arkadiusz Milik będzie pierwszym wyborem Maurizio Sarriego, a wszyscy doskonale pamiętamy historię z przesunięciem reprezentanta Belgii na pozycję numer "9" i wystrzał formy. Wystarczy także zwrócić uwagę na sparingi neapolitańczyków.

    Icardi, ponieważ od kilku sezonów reprezentant Argentyny znajduje się w czubie najlepszych strzelców ligi, a raz zdarzyło mu się dzielić koronę najlepszego strzelca na koniec sezonu wraz z Lucą Tonim (sezon 2014/2015). Na dodatek "Beneamata" nie bierze udziału w europejskich rozgrywkach, dlatego terminarz będzie zdecydowanie bardziej luźny niż w przypadku Driesa czy Gonzalo.

    Higuaín, ponieważ w nadchodzącym sezonie odpowiedzialność związana z rozgrywaniem akcji spocznie na barkach Paulo Dybali, więc były piłkarz Realu Madryt będzie mógł się skupić na strzelaniu bramek. Typowa "wykończeniówka". Nawet kilka kilogramów nadwagi nie powinno sprawić mu problemu na początku rozgrywek (jeżeli takowe by się przytrafiły).

    3. Kto zagra w europejskich pucharach?

    Na 200 procent – Juventus, Napoli, Roma. Walka o pozostałe miejsca rozegra się między Lazio, Interem, Atalantą i Milanem. Patrząc wyłącznie na kadry powyższych zespołów na papierze, bez jakiejkolwiek poważnej weryfikacji, to największy problem będzie miał zespół z Bergamo.

    4. Kto spadnie z ligi?

    Z góry na pożarcie skazanych jest dwóch beniaminków – Benevento i SPAL. Oba zespoły nie dokonały wielkich wzmocnień kadrowych w bieżącym oknie transferowym i prezentują się najsłabiej w całej lidze. Hellas Verona dzięki solidnym wzmocnieniom ma szansę zachować ligowy byt. Do końca sezonu o utrzymanie w lidze będzie walczyć Crotone, Bologna oraz Genoa. 

    5. Jacy zawodnicy będą aspirować do miana objawienia sezonu?

    Patrząc na zespoły z czołowej szóstki, to kandydatów jest przynajmniej kilku. "Bianconeri" w swoich szeregach posiadają niedawno sprowadzonego Federico Bernardeschiego, który jest w stanie grać jeszcze lepiej. Kluby z Rzymu – Lazio i Roma w swoich szeregach również posiadają kilka perełek. "Biancocelesti" – Sergeja Milinkovicia-Savicia oraz Alessandro Murgię, natomiast "Giallorossi" – Cengiza Ündera, Ricka Karsdorpa oraz Lorenzo Pellegriniego. Napoli natomiast poza Marko Rogiem, Piotrem Zielińskim czy Amadou Diawarą dokonali równie ciekawego wzmocnienia. Mowa tutaj o Adamie Ounasie, który w meczach przedsezonowych zaprezentował się z bardzo dobrej strony pod względem technicznym.

    Lombardia perełkami również słynie. Wystarczy spojrzeć na ekipę "Rossonerich", którzy w swoich barwach posiadają takich zawodników, jak Manuel Locatelli, Franck Kessié czy André Silva. Z pewnością kibice calcio będą obserwować, jak rozwinie się Patrick Cutrone. Rywale zza miedzy – Inter – również w kadrze ma paru młodych-gniewnych. Od Dalberta zaczynając, a na Milanie Škriniarze czy Andrei Pinamontim skończywszy. Tacy piłkarze, jak João Mário czy Gabriel Barbosa mają dużo do udowodnienia. W Atalancie natomiast warto zwrócić uwagę na Nicolasa Haasa, Andreasa Corneliusa czy Riccardo Orsoliniego.

    Spośród pozostałych zespołów można wyróżnić takich graczy, jak Lyanco, Alex Berenguer, Gianluca Caprari, Nicola Murru, Alex Meret, Dawid Kownacki, Federico Chiesa, Giovanni Simeone, Senna Miangue, Patrik Schick czy Jakub Jankto. We Włoszech wszyscy liczą, że fajerwerki będą odpalone od początku, aż do samego końca.

    6. Czy kluby z Mediolanu wrócą na szczyt?

    Warto na początku zwrócić uwagę, jak oba zespoły przepracowały obecne okienko transferowe. "Rossoneri" dokonali kilku świetnych wzmocnień. Mowa tutaj o Leonardo Bonuccim, Ricardo Rodríguezie, Mateo Musacchio, Andrei Contim, Francku Kessié, Hakanie Çalhanoğlu, André Silvie czy Lucasie Biglii. Inter natomiast zainwestował szczególnie w formację defensywną, gdzie nowymi zawodnikami zostali Milan Škriniar i Dalbert Henrique, a nowym zmiennikiem Handanovicia mianowano Daniele Padelliego (wcześniej Torino). Nie wolno także zapominać o dwóch piłkarzach sprowadzonych z Fiorentiny – są to Matías Vecino oraz Borja Valero. Oba kluby nie skończyły jeszcze zakupów. Milan finalizuje transfer Nikoli Kalinicia, natomiast "Beneamata" prowadzi zaawansowane negocjacje ws. João Cancelo oraz Eliaquima Mangali.

    Zdecydowanie większą możliwość rotacji będzie posiadał Vincenzo Montella. Milan pod jego wodzą posiada wykonawców pod grę na kilka formacji: 3-5-2, 3-4-3 czy 4-3-3. Inter z nowym trenerem, Luciano Spallettim za sterami może kombinować między 4-3-3, a 4-2-3-1. 

    Spoglądając na mecze przedsezonowe oraz (w przypadku czerwono-czarnej części Mediolanu) spotkania w eliminacjach do Ligi Europy, to w obu częściach kluby grające na co dzień na San Siro nie grają poniżej oczekiwań.

    Wielu ekspertów uważa, że Milan dopiero po zmianie właścicieli oraz rekordowym mercato jest w stanie włączyć się do walki o scudetto, natomiast Inter posiada w drużynie potencjał na walkę o Ligę Mistrzów oraz mistrzostwo Włoch, ale żaden trener od odejścia José Mourinho nie potrafił go wykrzesać. Lekiem na całe zło ma być Spalletti. 

    Oba zespoły spotkają się dopiero 15 października bieżącego roku w ramach 8. kolejki Serie A. Do tego meczu zdecydowanie cięższe zadanie będzie miała ekipa "Nerrazurrich". Zagrają oni przeciwko Fiorentinie, Romie, SPAL, Crotone, Bolonii, Genoi oraz Benevento, natomiast "Milaniści" podejmą Crotone, Cagliari, Lazio, Udinese, SPAL, Sampdorię i Romę.

    7. Jaki los czeka zrabowaną Fiorentinę z generałem Piolim na czele?

    Zespół z Florencji opuściło pięciu podstawowych graczy: Federico Bernardeschi, Matías Vecino, Josip Iličić, Ciprian Tătărușanu i Borja Valero. Wszystko wskazuje na to, że szóstym wytransferowanym graczem zostanie Nikola Kalinić. Zespół wzmocnili już tacy gracze, jak Giovanni Simeone, Marco Benassi, Vitor Hugo czy Sebastián Cristóforo. Wiele mediów łączy z transferem do "Violi"… Domenico Berardiego z Sassuolo. Mogło być zdecydowanie gorzej, ale zarząd "Fiołków" stara się zbilansować kadrę i wyprowadzić klub na prostą.

    Jeżeli Stefano Pioli pozostanie na stanowisku do końca sezonu pomimo wielu zmiennych, to Fiorentina będzie miała jakiekolwiek podstawy, aby powalczyć o awans do europejskich pucharów. Wszystko będzie zależało od dyspozycji sprowadzonego Simeone czy wielkiej nadziei włoskiej piłki, Federico Chiesy. Dajmy im czas.

    Bramkarz włoskiej drużyny, Bartłomiej Drągowski najprawdopodobniej nie będzie częścią projektu florentczyków. O golkipera mocno zabiega Benfica, która jest w stanie wyłożyć trzy miliony euro za byłego gracza Jagiellonii Białystok. 

    8. Jak spiszą się Polacy?

    Dla kilku "stranierich" nadchodzący sezon będzie kolejnym w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech. Największe nadzieje Polacy łączą z dwoma piłkarzami Napoli – Piotrem Zielińskim i Arkadiuszem Milikiem. Obaj najpewniej będą rezerwową opcją w zespole prowadzonym przez Maurizio Sarriego, ale przynajmniej 25 spotkań ligowych powinni oni zanotować.

    Najgłośniejszy polski transfer w bieżącym oknie transferowym, to niewątpliwie ten związany z podpisaniem długoterminowego kontraktu przez Wojciecha Szczęsnego z Juventusem. Gianluigi Buffon najprawdopodobniej zakończy karierę z końcem sezonu, więc Polak będzie miał przed sobą sezon prawdy, w którym musi się wykazać. Tutaj też przewidywane jest, że przynajmniej w 20 spotkaniach znajdzie się on między słupkami.

    Solidnymi ligowcami z pewnością będą Paweł Jaroszyński z Chievo oraz Karol Linetty z Sampdorii. Po nich nie oczekujemy fajerwerków, ale przyzwoite występy, zbieranie minut, gra od pierwszej minuty i dobra forma to tylko część zmiennych, które powinny być dla tej dwójki codziennością.

    Swoją przygodę z Serie A kończą najpewniej Łukasz Skorupski, Bartosz Salamon oraz Bartosz Bereszyński. Cała trójka dostała zgody na transfer i mogą szukać sobie nowych pracodawców. O ile w przypadku pierwszej dwójki dojdzie do transferów definitywnych, to o tyle w przypadku "Beresia" najlepszą opcją byłoby wypożyczenie. "Skorup" znajduje się na celowniku Crystal Palace, natomiast były zawodnik Milanu może przenieść się do Leeds United.

    Jedyny znak zapytania należy postawić przed Dawidem Kownackim. Wychowanek Lecha Poznań ma już kilku poważnych rywali w walce o pierwszy skład, a do Sampdorii zdaniem mediów ma niebawem dołączyć Luciano Vietto. Wszystko będzie zależało od dyspozycji Polaka na treningach.

    9. Jaki los czeka beniaminków?

    Benevento oraz SPAL są z góry skazane na pożarcie i szybki powrót do Serie B. Na korzyść trzeciego beniaminka, Hellasu przemawia fakt, że ekipa z Werony sprowadziła kilku doświadczonych zawodników, mających za sobą grę w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech. "Gialloblu" powinni spokojnie pozostać w Serie A.

    10. Kto dokonał najlepszego transferu?

    Faworyt mógł być tylko jeden – Leonardo Bonucci z Juventusu do Milanu za 42 miliony euro. Sprowadzony praktycznie "po promocji" 30-letni defensor, uznawany za jednego z najlepszych na świecie, ma pomóc "Rossonerim" w powrocie na szczyt. 

    ALEKSANDER BERNARD

    fot. sslazio.it

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.