Tak fatalnego początku Barcelona dawno nie miała. W pierwszych trzech meczach mistrz kraju zdobył raptem cztery punkty.
R E K L A M A
FC Barcelona zremisowała z Osasuną 2:2, kataloński klub był w dzisiejszym starciu murowanym faworytem do zwycięstwa, jednak zespół z Pampeluny pokazał dobry, ofensywny futbol, który mistrza Hiszpanii. FC Barcelona po trzech kolejkach ma raptem cztery punkty. Warty uwagi jest również fakt, że we wszystkich meczach to Barca jako pierwsza traciła bramkę.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: SENSACYJNA PORAŻKA BVB!
Młodzież ratuje zespół
Jedną z bramek strzelił Ansi Fati, niespełna 17-letni zawodnik stał się najmłodszym strzelcem ligowego gola w historii FC Barcelony, asystował mu Carles Perez. Perez przed tygodniem strzelił bramkę w meczu przeciwko Betisowi, prezentując bardzo wysoki poziom. Przed sezon, obaj zawodnicy praktycznie nie byli znani w piłkarskim środowisku. Teraz, pod nieobecność tridente Messi – Suarez – Dembele, są najważniejszymi ogniwami ofensywy, czego nie można powiedzieć o Antoine Griezmannie. Mimo dubletu strzelonego przed tygodniem w Barcelonie, Francuz w Pampelunie był niewidoczny, nie miał swoich okazji strzeleckich i nie brał udziału w rozgrywanych akcjach.
Brakujące główne ogniwo
Wniosek jest prosty, brak Messiego wiąże się ze słabym wynikiem. W ośmiu ostatnich meczach bez "La Pulgi" na boisku, Duma Katalonii aż siedem razy remisowała lub przegrywała. Wyjątkiem był ostatni mecz przeciwko Betisowi, jednak zespół z Sewilli zagrał bardzo słabo. Brak Messiego jest widoczny gołym okiem, Valverde nie potrafi dostosować taktyki pod nieobecność kapitana. Zawodnicy często występują na nieswoich, nominalnych pozycjach. Ofiarą tego systemu jest chociażby De Jong, który drugi mecz z rzędu nie pokazywał swoich umiejętności, ze względu na nowe ustawienie.
fot. Bleacher