Nie tak fani Chelsea wyobrażali sobie początek sezonu z Lampardem na pokładzie. Klub z Londynu nie wygrał jeszcze żadnego meczu w lidze. przegrał także mecz o Superpuchar Europy.
R E K L A M A
Chelsea nie wygrała jeszcze żadnego meczu w tym sezonie. Dziś podopieczni Franka Lamparda w ramach 2. kolejki Premier League zremisowali z Leicester City 1:1. Tydzień temu klub z Londynu otrzymał lanie od Manchesteru United w wyjazdowym meczu na Old Trafford. Kilka dni temu Chelsea przegrała też mecz przeciwko Liverpoolowi w ramach Superpucharu Europy. Ostatecznie po rzutach karnych "The Reds" wznieśli europejski puchar, odsyłając Chelsea do Anglii z niczym.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: NOWY KLUB HAMALAINENA?
Sam początek zwiastuje trudny sezon dla The Blues. Zakaz transferowy sprawił, że nie mogli sprowadzić nowych zawodników, wzmacniając tym samym swoich szeregów. Kilku graczy opuściło klub i przeniosło się do innych zespołów. Zaczęły się pierwsze głosy o przyszłości Lamparda na Stamford Bridge i możliwym zwolnieniu klubowej legendy, część z kibiców zaczyna już porównywać go do Thierry Henry'ego i epizodu w AS Monaco. To oczywiście bzdury i na ten moment nie ma nawet myśli w Londynie o pożegnaniu się z Lampardem. Zarząd doskonale wie, że były zawodnik klubu stoi przed trudnym zadaniem ze względu na uszczuplone możliwości kadrowe, więc posiada olbrzymi kredyt zaufania z dużym marginesem błędu.
Już za tydzień Chelsea będzie miała okazję do odkucia się, zmierzy się na wyjeździe z Norwich City. Statystyki pokazują, że kilkukrotny mistrz Anglii potrafi grać na Carrow Road
fot. Goal