Real w ogromnym dołku. Królewscy przegrali kolejne ligowe spotkanie.
Tak fatalnego Realu dawno nie widzieliśmy. Klub z Madrytu traci punkty w czwartym ligowym spotkaniu z rzędu, tym razem przegrywając ze słabym Alaves 0:1 po golu w … 96. minucie. Gra Realu jest gorsza niż fatalna, brak jakiejkolwiek harmonii, do której nas przyzwyczaili. O ofensywie ciężko cokolwiek pozytywnego napisać. Przypomnijmy, że Real nie strzelił gola od sześciu godzin gry, co jest jedną z najgorszych pass w historii klubu. Czegoś takiego jeszcze nie było.
To tylko pokazuje, żę Lopetegui wszedł w za duże buty. Posada trenera z Asteasu wisiała na wlosku, dzisiejsza porażka była gwoździem do trumny. Wiele wskazuje na to, że w przeciągu następnych dni otrzymamy potwierdzenie o zwolnieniu Hiszpana.
fot. pressfocus