W ostatnim czasie nowym zawodnikiem Bayernu Monachium został Harry Kane! Doświadczony środkowy napastnik skomentował swój transfer na Allianz Arena.
Po wielu latach spędzonych w Tottenhamie Hotspur Harry Kane w końcu zmienił klubowe barwy. Reprezentant Anglii przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Bayernu Monachium za 100 milionów euro. Po przejściu obowiązkowych testów medycznych podpisał kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.
– Oczywiście to zawsze trudna decyzja. Byłem w Spurs przez 19 lat. Jestem zawodowcem – zawsze przekraczałem swoje granice. Kiedy o tym pomyślałem i skontaktowałem się z Bayernem Monachium, to była decyzja, którą chciałem podjąć. Wiem o rekordach i ludzie mówią o Shearerze, ale teraz chcę się skupić na tym klubie. Nie panikuję, jeśli nie strzelam goli cały czas. Oczywiście całą swoją karierę spędziłem w pierwszej lidze. Przyzwyczajenie się do nowej ligi i nowych drużyn zajmie trochę czasu. Wszyscy spodziewają się, że Bayern Monachium będzie wygrywał każdego roku, ale sytuacja staje się coraz trudniejsza. Chodzi o to, żeby się zadomowić i przystosować – przyznał Harry Kane, cytowany przez „fcbayern.com”.
– Myślę, że to było pracowite kilka dni, pracowity tydzień. Pierwszy transfer, w którym brałem udział. Wzloty i upadki. Życzę Tottenhamowi Hotspur wszystkiego najlepszego i Danowi Levy’emu. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się to zrobić. Zawsze powtarzałem, że chcę się poprawiać, przekraczać swoje granice, zobaczyć, gdzie mogę się dostać i zdobywać tytuły. Bayern Monachium to jedna z największych drużyn na świecie. Jak dotąd było to niesamowite przeżycie – nowe twarze – nowe doświadczenie – przyjęcie na meczu było magiczne. Jestem podekscytowany, że tu jestem – nie mogę się doczekać, kiedy się ustatkuję i zabiorę do pracy – dodał.
Jan-Christian Dreesen (dyrektor generalny Bayernu Monachium)
– To był długi proces, ale teraz wszyscy cieszymy się, że Harry Kane będzie nosił koszulkę Bayernu Monachium. Był naszym absolutnie wymarzonym piłkarzem od samego początku. On idealnie pasuje do nas i DNA klubu, zarówno pod względem piłkarskim, jak i charakterem. Środkowi napastnicy światowej klasy zawsze byli ważnym czynnikiem, gdy nasz zespół świętował swoje największe triumfy i jesteśmy przekonani, że Harry Kane będzie kontynuował ten sukces. Nasi fani mogą spodziewać się jednego z najlepszych strzelców naszych czasów – powiedział dyrektor generalny Jan-Christian Dreesen.
– Witamy w Monachium, Harry Kane! Cieszymy się z tego nowego nabytku najwyższej jakości. Transfer wymagał nieustępliwości, zgryźliwości i wytrwałości – moje gratulacje dla wszystkich osób zaangażowanych w te negocjacje w Bayernie Monachium prowadzących przez naszego dyrektora generalnego Jana-Christiana Dreesena. Harry Kane nie tylko wzmocni naszą drużynę, ale także będzie prawdziwym atutem całej Bundesligi – przyznał Herbert Hainer, prezes Bayernu Monachium.
Harry Kane zadebiutował już w koszulce Bayernu Monachium w sobotę 12 sierpnia. „Bawarczycy” grali w finale Superpucharu Niemiec z RB Lipsk. Mistrz Niemiec zaliczył porażkę 0:3 z popularnymi „Bykami”. – Jesteśmy rozczarowani. Stworzyliśmy sytuacje w pierwszej połowie, a potem straciliśmy proste bramki w drugiej połowie. Rozbieżność między formą, nastrojem i tym, co widzimy na boisku jest duża. Chęć, radość z gry, forma i kondycja, w jakich graliśmy w meczach towarzyskich, nie ma nic wspólnego z tym, jak zagraliśmy w tym meczu – powiedział Thomas Tuchel, trener Bayernu Monachium.
– Wszyscy wyobrażaliśmy sobie, że gra potoczy się inaczej. Nie weszliśmy w mecz, brakowało nam od początku chęci i fizyczności. Nie byli zbyt często w grze, a oni kontrowali i byli niebezpieczni przy każdym ataku. Nie możemy do tego dopuścić. Mieliśmy swoje okazje i powinniśmy je odzyskać zaraz po przerwie. Musimy teraz dalej pracować, zostawić ten mecz za sobą. Dostajesz takie gry. Musimy patrzeć w przyszłość. Od jutra pełne skupienie na Werderze Brema. Chcemy tam zdobyć pierwsze trzy punkty w sezonie – dodał bramkarz Sven Ulreich.
– Daliśmy im wiele okazji i nie wykorzystaliśmy naszej. Dobrze spisaliśmy się w meczach towarzyskich z Monako i Liverpoolem. W starciu z Lipskiem nie byliśmy dobrzy… Musimy trzymać się razem, ciężko pracować każdego dnia i poprawiać rzeczy, których nie zrobiliśmy dobrze – stwierdził Matthijs de Ligt.
Kilka słów dodał też Marco Rose, szkoleniowiec RB Lipsk. – Wygraliśmy 3:0, zdobyliśmy ładne bramki, a nawet mieliśmy więcej okazji. Ciężko i z pasją pracowaliśmy w obronie, ale mimo to pozwoliliśmy im na kilka okazji. Gra dostarcza nam materiału do robienia rzeczy lepiej, ale powinna też dać nam impuls i pewność siebie. Przebicie się w Monachium jest imponujące, ale musimy spojrzeć na to z perspektywy – skomentował Marco Rose wygrany mecz z Bayernem Monachium.
Źródło: FCBayern.com