Blisko siedem lat temu, Jupp Heynckes opuścił zespół Bayeru Leverkusen. Niemiec pracował w klubie z Północnej Westfalii w latach 2009/2011, po czym przeniósł się do Bayernu Monachium.
Kto wie jak potoczyła by się historia Heynckesa, gdyby nie telefon od pewnego dyrektora sportowego. Szkoleniowiec był bez pracy po tym, jak zakończył swoją krótką przygodę z Bayernem. Pracował od kwietnia do końca czerwca. Przyszedł w roli strażaka i uzyskał z Monachijczykami miejsce premiujące grą w Lidze Mistrzów. Od kwietnia do maja zdobył imponującą liczbę 13. punktów w zaledwie pięciu spotkaniach. Po zdobyciu wicemistrzostwa Niemiec, rozstał się z klubem, chcąc odpocząć od wielkiej piłki. Kilka dni później do Heynceksa zadzwonił Rudi Voller, z propozycją objęcia posady menadżera Bayeru Leverksuen.
Dyrektor sportowy „Aptekarzy” był pod ścianą. Z klubu odszedł Bruno Labbadia na rzecz Hamburga. Voller musiał działać błyskawicznie i od razu zadzwonił do bezrobotnego wówczas 64-latka. Szkoleniowiec chciał tej posady. Jak wspomina: „Byłem bardzo zadowolony z zainteresowania ze strony władz z Leverkusen. Podczas mojego krótkiego pobytu w Monachium, zdałem sobie sprawę, że nie mogę odpocząć od wielkiej piłki. To jest jak uzależnienie, od którego nie potrafię się uwolnić”. W swoim pierwszym sezonie na BayArena, Heynckes osiągnął czwartą lokatę w lidze, a rok później zdobył wicemistrzostwo, ustępując tylko Dortmundowi. Później przeszedł po raz trzeci do Bayernu Monachium.
Doświadczony trener bardzo dobrze wspomina swoją przygodę z Bayerem. „Z Bayerem mam same najlepsze wspomnienia. Nie tylko z powodu sukcesów sportowych, ale również z powodu atmosfery w klubie jaka panowała w tamtym okresie. Z każdą osobą w klubie pracowało mi się doskonale. Jestem szczęśliwy, że zgodziłem się na tę propozycję i mogłem pracować w tak fantastycznym miejscu” – wspominał 72-latek.
Szkoleniowiec chwali obecny skład ekipy z Leverkusen: „Bayer to zespół z przyszłością. Myślę, że w następnym sezonie mogą sięgnąć po mistrzostwo Niemiec. To ekipa, która może być na szczycie przez kilka najbliższych sezonów. Muszą tylko popracować nad zgraniem, gdyż ten aspekt jeszcze szwankuje. Swoją cegiełkę do sukcesu dołożył też trener Heiko Herrlich. To specjalista. Potrafi przekazać swoją wizję zespołowi, ma wiedzę, kompetencję i osobowość. Kto wie, może niedługo zostanie najlepszym trenerem w Niemczech." – zakończył Heynckes.
Źródło: Kicker.de
fot: fcbayern.com