Janusz Niedźwiedź i Bartłomiej Pawłowski przed meczem z Zagłebiem Lubin! „Chcemy budować grę”.

    Janusz Niedźwiedź wypowiedział się przed meczem z Zagłębiem Lubin w 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy.

    Widzew Łódź zagra w 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin na wyjeździe. Spotkanie odbędzie się o godzinie 17:30. „Czerwona Armia” aktualnie znajduje się na ósmym miejscu w tabeli z dorobkiem 38 punktów na koncie. „Miedziowi” natomiast są na piętnastym miejscu w tabeli i mają 32 oczka na swoim koncie. 

    – Chcemy budować grę, ale to nie jest tak, że musimy ją budować dwudziestoma podaniami. Nasza filozofia zakłada szybkie przedostanie się pod bramkę przeciwnika. Skoro drużynie nie szło, to chcieliśmy spróbować czegoś innego. Stąd choćby pomysł, żeby Bożidar powędrował do ataku. Nie jesteśmy zamknięci na nowe rozwiązania, jednak nasza ogólna strategia się nie zmienia. To jest coś, co pielęgnujemy – powiedział trener Widzewa Łódź, Janusz Niedźwiedź, na konferencji prasowej, cytowany przez „Widzew.com”.

    – Wszyscy mamy swoje cele. My mamy swoje, Zagłębie ma swoje. W Ekstraklasie nie ma łatwych spotkań. Kilka zespołów walczy o puchary, kilka o jak najwyższe miejsce w lidze, kilka o utrzymanie. Nie ma mniej lub bardziej ważnych meczów. Wszyscy będą walczyli na całego, tak samo jak i my. W Lubinie będziemy do tego dążyć – dodał.

    – To jest wyzwanie, trzeba to przyjąć na klatę. Nie będziemy się przed nikim chować, będziemy bić się o swoje. Jesteśmy w trudniejszym momencie, ale to nie znaczy, że mamy teraz zwiesić głowy. Wręcz przeciwnie, musimy przyjąć to po męsku, wziąć odpowiedzialność. Drużynę poznaje się po tym, jak wychodzi z takich sytuacji – skomentował.

    – Chcemy zagrać mecz na naszych zasadach. Spodziewam się, że to będzie zacięte spotkanie. Musimy być bardzo zdyscyplinowani po obu stronach boiska, wiedzieć, co chcemy zrobić – zdradził.

    – Chcemy zdobywać bramki na początku meczu, ale nie będziemy skupiać się wyłącznie na tym. Musimy wyjść na boisko pełni energii, koncentracji, z charyzmą. Wtedy to będzie zauważalne, strzelimy gola i otworzymy spotkanie. Najważniejsze jest jednak po prostu zwycięstwo – dodał.

    Kilka słów dodał Bartłomiej Pawłowski, jeden z najlepszych zawodników Widzewa Łódź. – Są takie momenty w meczu, gdy szuka się innych środków. Z Piastem była chwila, gdy zagraliśmy trochę inaczej i to przyniosło nam efekt. Czasem, gdy przeciwnik odrobił pracę domową, to wali się głową w mur. Zespół musi umieć na to zareagować, radzić sobie w sytuacjach stresowych – stwierdził.

    – Musimy zagrać dobre spotkanie. Nie będziemy skupiali się na przeciwniku. Niektórzy grają o puchary, inni o utrzymanie. Każdy ma swój cel i każdy go będzie realizował do końca. Dla nas celem są trzy punkty w najbliższym meczu i to nie jest żadne zaskoczenie. Zagłębie da z siebie wszystko, ale my musimy być lepsi – dodał.

    Źródło: Widzew.com

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.