Szkoleniowiec Lecha Poznań, John van den Brom, wypowiedział się po wygranym meczu z Koroną Kielce w 16. kolejce PKO BO Ekstraklasy.
Lech Poznań wygrał przy Bułgarskiej z Koroną Kielce w 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy 3:2. Podopieczni Johna van den Broma wyszli na prowadzenie w 41. minucie za sprawą Mikaela Ishaka, który wykorzystał rzut karny. Tuż po przerwie gola dla „Kolejorza” strzelił Joao Amaral, ale potem Korona Kielce strzeliła dwa gole i był remis. W samej końcówce bramkę na wagę zwycięstwa dla „Poznańskiej Lokomotywy” strzelił Filip Szymczak i mistrz Polski zgarnął trzy punkty.
– W czwartek pytaliście mnie czy po meczu z Villarreal byłem szczęśliwy i tak byłem, ale dzisiaj też jestem szczęśliwy, bo znów wygraliśmy spotkanie. Zakończyło się ono dla nas zwycięstwem, ale narobiliśmy sobie trochę problemów, bo daliśmy rywalowi szansę, by spróbował urwać nam punkty. Przy wyniku 2:0 wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą, myślałem nawet o tym, że czas coś pozmieniać i dać odpocząć tym, którzy więcej grali. Potem Korona doskoczyła do nas zdobywając dwie bramki po rzutach karnych, czy były one słuszne, sami oceńcie – powiedział John van den Brom.
– Sami daliśmy rywalom oddech, ale do końca walczyliśmy o zwycięstwo. Gol Filipa Szymczaka, po asyście Alana Czerwińskiego bardzo nas cieszy. Dzisiaj jesteśmy szczęśliwi – dodał trener Lecha Poznań.
Kilka słów na temat wygranego meczu dodali piłkarze „Kolejorza”.
– Trochę mi ta bramka ciążyła w Ekstraklasie, na szczęście udało mi się dzisiaj ją zdobyć i to w takim momencie, bo wygraliśmy 3:2. To był trochę dziwny mecz, bo wydawało się, że kontrolowaliśmy to spotkanie i nagle z wyniku 2:0 zrobiło się 2:2. Trochę niepotrzebne nerwy. Ale na całe szczęście zdołaliśmy ten mecz wygrać i jesteśmy z tego szczęśliwi – przyznał Filip Szymczak.
– To było ważne spotkanie po meczu z Villarreal. Musieliśmy utrzymać tą mentalność z czwartku i udało nam się to. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, został jeszcze jeden mecz, chcemy go wygrać i zakończyć ten roku w pozytywny sposób. Żaden mecz w Ekstraklasie nie jest łatwy, zespoły wiedzą jak gramy i mają dodatkową motywację kiedy mierzą się z Lechem Poznań – dodał Giorgi Citaiszwili.
Mecz ocenił również Kamil Kuzera, obecny trener Korony Kielce. Ten szkoleniowiec jest tymczasowym opiekunem kieleckiego zespołu po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego.
– Zacznę od tego, że jestem bardzo dumny ze swojego zespołu, bo potrafiliśmy się przeciwstawić silnej drużynie, odrobić straty bramkowe i tak, jak powiedziałem – jestem dumny. Oni również pomimo porażki powinni być dumni z tego spotkania. Pierwsze połowa trochę przespana, może trochę strachu, bojaźni, ale po zmianie stron zareagowaliśmy bardzo pozytywnie pomimo tego że od razu po wyjściu z szatni straciliśmy bramkę. Tak, jak powiedziałem – jestem dumny, nie zwieszamy głów, szukamy punktów w kolejnym spotkaniu – przyznał Kamil Kuzera.
Lech Poznań znajduje się obecnie na 8. miejscu w tabeli z dorobkiem 25 punktów na koncie, a Korona Kielce jest w strefie spadkowej na 17. miejscu i ma 13 oczek.
Źródło: Lechpoznan.pl