W 4. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Lech Poznań zagra na wyjeździe z Hapoelem Beer Szewa. Przed meczem wypowiedział się trener „Kolejorza” John van den Brom.
Pierwszy mecz z Hapoelem Beer Szewa Lech Poznań zagrał przy Bułgarskiej. Starcie zakończyło się bezbramkowym remisem. Dzisiaj o godzinie 21:00 „Poznańska Lokomotywa” zagra rewanżowy mecz z tą drużyną, ale tym razem na wyjeździe.
– Pod względem fizycznym wyglądamy dużo lepiej, niż przed tą przerwą na reprezentację. Im dalej trwa sezon, tym nam jest łatwiej adaptować się do tego wysiłku i prościej jest nam grać, to co chcemy. Mam też większą możliwość dzięki szerokiej kadrze stosowania rotacji jeśli chodzi o skład. Ci zawodnicy potem na boisku występują z większą energią – powiedział John van den Brom.
– W Europie każdy zespół gra lepiej na swoim stadionie. Wiele aspektów się na to składa w przypadku drużyny z Izraela. Możemy mówić także o wsparciu ich fanatycznych kibiców. Na pewno to będzie dla nas odczuwalne, dlatego spodziewam się trudniejszego meczu, niż tego tutaj u nas. Z tego spotkania w Poznaniu nie byliśmy zadowoleni, ale nie tylko ze względu na wynik, ale też ze względu na to, jak się zaprezentowaliśmy na boisku, bo to nie była taka nasza topowa dyspozycja. Wiemy, co musimy poprawić, aby w rewanżu wyglądać lepiej – dodał.
Obecnie Lech Poznań znajduje się na 2. miejscu w grupie C z dorobkiem 4 punktów na koncie. Pierwszy jest Villarreal (9 punktów). Na 3. pozycji znajduje się Hapoel Beer Szewa (2 punkty), a na ostatnim miejscu jest Austria Wiedeń (1 punkt).
Źródło: Konferencja prasowa – Lech Poznań