Szkoleniowiec Lecha Poznań, John van den Brom, zabrał głos na temat najbliższego rewanżowego meczu trzeciej kolejki eliminacji do Ligi Konferencji z Víkingurem Reykjavík.
Pierwszy wyjazdowy mecz Lech Poznań przegrał 0:1. „Kolejorz” zagrał bardzo słabo i teraz będzie się chciał zrewanżować. Głos przed drugim spotkaniem, które odbędzie się dzisiaj o godzinie 20:30 zabrał John van den Brom.
– Nareszcie mamy do dyspozycji na najbliższy mecz dwóch środkowych obrońców. To dla nas dobra wiadomość. Zawodnicy, którzy byli na treningu będą do mojej dyspozycji – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Lecha Poznań John van den Brom.
– Ważne jest to, aby mieć kreatywnych zawodników w drużynie, ale ważne jest również to, aby na tym nie ucierpiała organizacja gry. W tym meczu ważne będzie to, abyśmy nie stracili gola, dlatego nie jest to dla mnie opcja, aby mieć w składzie dwóch zawodników na pozycji numer dziesięć. Tam zagra Joao Amaral – dodał.
– Nie jest to normalna sytuacja, jeżeli się ma tyle kontuzji na początku sezonu i oczywiście ma to wpływ na wyniki osiągane przez zespół, ale łatwo znaleźć takie usprawiedliwienie. Staramy się również dostrzec pozytywne aspekty takich trudnych sytuacji. To zmuszało nas do kreatywności i nowych ustawień w formacji obronnej. Okazuje się, że te nietypowe rozwiązania czasami się sprawdzają – powiedział.
– Rozumiem obawy kibiców, ale my wszyscy chcemy tego samego. Kibice chcą awansu do kolejnej rundy, ale też zawodnicy i trenerzy. Wyciągamy wnioski z porażki w Rejkiawiku i po prostu w tym meczu zagramy lepiej. Każdego dnia pracujemy nad tym, aby poprawić nasze błędy, by ich nie powtarzać. Jestem w stu procentach przekonany, że awansujemy do następnej rundy – stwierdził Holender.
Źródło: Lech Poznań – konferencja prasowa