José Enrique postanowił zawiesić buty na kołku.
31-latek grał przez cały poprzedni sezon w Realu Zaragoza, dla którego rozegrał 27 spotkań i zdobył jedną bramkę oraz zanotował taką samą liczbę asyst. "Blanquillos" nie zdołali jednak awansować do LaLigi, przez co defensor postanowił nie przedłużać wygasającej umowy. Na domiar złego, Enrique leczy obecnie kontuzję kolana i postanowił zakończyć karierę piłkarską, co potwierdza "Marca".
– Nie mogłem trenować bez lekarstw. To powodowało mój niepokój i zawód. Nadal nie czuję się dobrze, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jakbym zaczynał żyć od zera. Po każdym większym wysiłku kolano bardzo mnie bolało. Ludzie mówili, że to wszystko na tle psychologicznym, w co zacząłem koniec końców wierzyć. Dlaczego nie przedłużyłem kontraktu z Realem Zaragozą? Chcę być zdrowym człowiekiem na starość, nie inwalidą – powiedział Hiszpan w wywiadzie.
Wychowanek Levante był najbardziej znany z gry w Newcastle United i Liverpoolu. To właśnie z ekipą "The Reds" sięgnął po swoje jedyne trofeum w karierze – Puchar Ligi w sezonie 2011/2012.
źródło: Marca
fot. Wikipedia