Kabaretowy… Lech Poznań #18

    Po raz kolejny nas nie rozczarowała. Jedyna liga w europie, która zawsze, podkreślam to, zawsze dostarczy nam materiału do analizy śmiechu i ciągłej beki. Chociaż w tym tygodniu, nazwę zmieniamy na Kabaretowego Lecha Poznań. Zapraszam.

    Piast Gliwice – Lech "XD" Poznań – szkoda strzępić ryja.

    Nie bez powodu już w nazwie pozwalam sobie na szyderę z Lecha Poznań. Końcówka rundy zimowej dawała minimalną okazję kibicom Lecha aby wierzyć, że start rundy wiosennej nie będzie (przynajmniej) najgorszy. No cóż, nie jestem pewien czy w tym sezonie zobaczymy coś gorszego od postawy podopiecznych Adama Nawałki w starciu z Piastem Gliwice. Dramat? Kompromitacja? Wstyd? Hańba? Tak. Nie wracajcie do domu. Jeszcze przed rozpoczęciem meczu wiadomo było jak to się skończy…

    Rozumiem błędy w obronie, rozumiem podjęcie próby i walki o jak najlepszy wynik. Czasami nie idzie i się przegrywa, ale po grze, a nie po staniu, przewracaniu się o własne nogi albo dawaniu się rypać w tyłek przy każdej możliwej okazji. W klubie z Poznania nieporozumienie goni nieporozumienie. O samej linii obronnej śmialiśmy się już wcześniej, ale no kur** co tam się dzieje, że po błędach obrony Burić musi wyciągać 4 razy piłkę z siatki ? Śpieszę z odpowiedzią, bo tego słowami ująć się po prostu nie da. Tak proszę państwa gra… XD PRETENDENT XD do zdobycia Mistrzostwa Polski:

    a, i jeszcze w taki sposób obrońcy skaczą do górnych piłek we własnym polu karnym kiedy istnieje wybitnie realne (szczególnie w przypadku Lecha) zagrożenie….

    Chociaż tu szacunek dla Piasta, bo wykorzystanie "trałkowania" piłkarzy z Poznania – ekstraklasa!

    I najbardziej w tym wszystkim żal jest Adama Nawałki. Bo już w internecie zaczyna się narzekanie, wylewanie pomyj jaki to trener jest słaby i jak to idealnie wstrzelił się w złoty czas kadry. Możliwe, ale nie można zabierać mu faktu, że to właśnie za jego kadencji Lewy zdobywał seryjnie bramki, że to u niego Milik się odpalił…

    Zakończenie? Inna sprawa 😉 

    No, ale nie samym Lechem Kabaretowa Ekstraklasa żyje, chociaż starczyło by na grube, konkretne i długie życie… Mimo, że zdecydowanie największa beka jest w Poznaniu, nie możemy przejść obok innych widowiskowych zagrań na naszych klepowiskach.

    CZYTAJ NA FOOTBAR: TRANSMISJA MECZU LECHA POZNAŃ Z LEGIĄ WARSZAWA ZA DARMO!

    Legia Warszawa – Cracovia Kraków – będzie whisky, pewnie nie jedno.

    Michał Probierz zamyka japy wszystkim krytykom dotychczasowej gry Cracovii. W tym i moją. Biję się w pierś, wyśmiewałem Cracovię za grę, za styl, za fatalne wyniki. Trener pokazał co znaczy ciężka praca. Po początkowych trudnych chwilach przyszło spijanie śmietanki whisky. Gratulacje gratulacjami, ale pora się pośmiać! Na początek żałośnie śmieszne zachowanie kibiców Legii Warszawa z wywieszeniem baneru odnośnie pomocy Bolesława Leśnodorskiego Wiśle Kraków. Serio ? Aż tak żałosne zachowanie to było? Aż tak boli, że udało się niektórym osobom uratować ten klub ? Pomijając już czy taka pomoc powinna się znaleźć w przypadku innych klubów ? No panowie, po co takie coś…?

    I tam nie do końca się odwinął widzę, ale to nic, to się zdarza 😉 

    Ten mecz dostarczył nam jeszcze jednej ciekawej sytuacji, tym razem łączymy ją z VAR-em. I tu muszę zwrócić się do wszystkich, którzy wyśmiewają sytuację (tak, jest komiczna, ale niektórzy nie rozumieją co tam się wydarzyło) – według zasad, sędzia Lasyk pokazał klasę i zrobił wszystko tak jak należy… Gdyby zostawił dwie żółte kartki Remy'emu, ten nie pauzowałby w następnym meczu – dopiero w przypadku bezpośredniej czerwonej kartki nie zagra w najbliższym meczu z Lechem.

    A umówmy się, to zagranie było tak kur** słabe… I nawet nie próbujcie tłumaczyć, że był rozpędzony i hamował, bo przeczytałem takie coś na twitterze i zastanawiam się do tej pory, czy nie opłacić biednym ludziom operacji na wzrok. 

    A, żeby nie było, że nie doceniam – tutaj oprawa palce lizać, mega szacunek!

    No i creme de la creme ostatniej kolejki. Tu nie trzeba nic mówić, tu trzeba patrzeć i podziwiać! Przyszykujcie chusteczki, łzy same lecą… ze śmiechu.

    To tyle, dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że wybrany materiał wystarczył do poprawienia humoru. Pamiętajcie, jutro już środa, a środa to taki mały piątek! Pamiętajcie, Ekstraklasa to styl życia!

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.