Yann Karamoh w rozmowie z "Premium Sport" wyjawia, że Inter Mediolan nie był jedynym klubem, który się o niego starał w letnim oknie transferowym.
19-latek dołączył do klubu ze stolicy Lombardii na zasadzie dwuletniego wypożyczenia z SM Caen, po którym Włosi są zobligowani do wykupu gracza za 4,5 miliona euro. Urodzony w Abidjan skrzydłowy ma zastąpić Gabriela Barbosę (wypożyczonego do Benfiki) i walczyć o pierwszy skład z Antonio Candrevą.
Młodzieżowy reprezentant Francji udzielił wywiadu dla "Premium Sport", gdzie opowiedział o szczegółach transferu do Interu i zainteresowaniu wobec jego osoby. Okazało się, że odmówił chociażby AS Monaco czy Paris-Saint Germain.
– Trafiłem do kraju, gdzie futbol wygląda inaczej, niż we Francji. Jest to dla mnie szansa, aby nauczyć się czegoś nowego. We Włoszech jest o wiele więcej jakości. Wystarczy spojrzeć na ostatnie spotkanie Juventusu z AS Monaco w Lidze Mistrzów. Moi idole? Quaresma, Neymar i Dybala. Staram się od nich podpatrywać zagrania. Od początku byłem zdecydowany na Mediolan. PSG i Arsenal długo czekał na moją decyzję, tak jak Olympique Lyon i AS Monaco. Ostatecznie wszystkim odmówiłem, bo uznałem, że Inter to najlepszy kierunek dla mojej przyszłości – powiedział Karamoh.
Pomimo młodego wieku skrzydłowy posiadający iworyjskie korzenie był podstawowym zawodnikiem Caen w poprzednim sezonie. Przesunięcie ze środka ataku na prawe skrzydło przyniosło rezultaty. 19-latek zdobył pięć bramek i zanotował cztery ostatnie podania w 35 meczach.
źródło: Premium Sport
fot. inter.it