Leo Messi jakiś czas temu podpisał nowy kontrakt z FC Barceloną. Według działacza Dumy Katalonii, suma wpisana w klauzuli jest zdecydowanie za niska.
Dyrektor finansowych i strategicznych, Pacho Shroder, uważa, że klauzula pierwokupu wpisana w kontrakt Leo Messiego jest zdecydowanie za niska i nie odstrasza potencjalnych klubów, które chciałyby Messiego w swoich szeregach. Przypomnijmy, że wynosi ona 700 milionów euro. Argentyńczyk w listopadzie ubiegłego roku dogadał się z klubem w sprawie nowej umowy, która wygasała w czerwcu. Działacz uważa, że mimo nowego kontraktu, przyszłość Messiego nie należy do najpewniejszych:
– Stworzyliśmy klauzulę, która naszym zadaniem wystarczała, by zatrzymać Leo w klubie. Została ona wpisana jakiś czas temu. To samo myśleliśmy w przypadku Neymara. Kwota, która wówczas była nie do zrealizowana, została zapłacona. Tutaj może być podobny scenariusz. Z biegiem czasu uważam, że klauzula Leo jest za niska.
Messi rozgrywa fenomenalny sezon, w 32 meczach zdobył już 24 bramki. Barcelona jest na znakomitej pozycji, by odzyskać tytuł Mistrza Hiszpanii, oraz sięgnąć po Copa del Rey oraz Ligę Mistrzów.
źródło: Goal
fot. pressfocus