Spotkanie między Fiorentiną i Romą w ramach rozgrywek Coppa Italia zapowiadało się niezwykle interesująco i nadzieję kibiców nie zostały zawiedzione. Kibice byli świadkami prawdziwej kanonady!
Strzelanie rozpoczęli piłkarze Violi, za sprawą Federico Chiesy, który już w 7. minucie pokonał Robina Olsena. Kilkanaście minut później było już 2:0, gdy fantastyczne podanie Mirallas wykorzystał ponownie Chiesa.
W 28. minucie, Kolarov pokonując bramkarza Fiorentiny fantastycznym strzałem z dystansu, podał Rzymianom tlen, jednak 5 minut później Luis Muriel podwyższył stan meczu na 3:1. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
Drugie 45 minut, goście rozpoczęli w bardziej ofensywnym ustawieniu. Na boisku pojawili się Lorenzo Pellegrini i Edin Džeko. Zmiany na nic się jednak zdały, bowiem w 66. minucie, po strzale Marco Benassiego było już 4:1, a kilka minut później Edinowi Džeko puściły nerwy i Bośniak został zmuszony do opuszczenia boiska po otrzymaniu czerwonej kartki. Przewagę jednego zawodnika bezlitośnie wykorzystali gospodarze, strzelając kolejne trzy bramki. Federico Chiesa w 74. minucie skompletował hattricka, w 79. minucie bramkę strzelił Giovani Simeone, który też 10 minut później ustalił ostateczny wynik spotkania na 7:1.
Fiorentina 5:1 Roma
Bramki: 7. Chiesa, 18. Chiesa, 33. Muriel, 66. Benassi, 74. Chiesa, 79. Simeone, 89. Simeone – 28. Kolarov
Fiorentina: Lafont – Milenkovic, Pezzella, Hugo (Laurini 14.), Biraghi – Benassi, Veretout, Fernandez, Chiesa (Gerson 77.), Laurinilas – Muriel (Simeone 73.)
Roma: Olsen – Florenzi, Manolas, Fazio, Kolarov – Cristante, Nzonzi (Pellegrini 46.) Zaniolo, Pastore, El Shaarawy (De Rossi 77.) Schick (Džeko 46.)
Mateusz Ditrich
fot. pressfocus