Liverpool FC w 20. kolejce angielskiej Premier League pokonał Arsenal FC aż 5:1 (4:1). Jürgen Klopp nie ukrywał po meczu zadowolenia z kompletu zdobytych punktów.
Trzy bramki dla gospodarzy strzelił Roberto Firmino, a po jednej dołożyli Mohamed Salah oraz Sadio Mane. Jedynego gola dla klubu ze stolicy Anglii strzelił Ainsley Maitland-Niles. Menedżer Liverpoolu, Jürgen Klopp, po zakończeniu spotkania był pod wielkim wrażeniem zachowania Salaha. W drugiej połowie meczu Egipcjanin oddał piłkę Brazylijczykowi, by ten miał szansę skompletować hat-tricka.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: ZAWODNIK ŚLĄSKA WROCŁAW KUSZONY PRZEZ ZESPÓŁ Z TURECKIEJ EKSTRAKLASY
– "Kiedy Salah oddał karnego Firmino, to prawie się popłakałem. Wszyscy wiemy, jak bardzo Mo chce strzelać gole. To było naprawdę miłe. Święta się skończyły, ale nie w relacjach między moimi piłkarzami. Nasza odpowiedź była światowej klasy. Zachowaliśmy spokój i wymuszaliśmy błędy Arsenalu. Drugi gol Firmino – wow! Wcześniej Sadio Mane odzyskał piłkę w środku pola, to była perfekcyjna gra w defensywie".
Liverpool FC zajmuje w dalszym ciągu pierwsze miejsce w tabeli Premier League i ma na swoim koncie 54 punkty.
Źródło: Liverpool FC
fot: pressfocus