Reprezentant Polski publicznie skrytykował formułę przyznawania Złotej Piłki.
Robert znalazł się w gronie 30. zawodników nominowanych do zdobycia Złotej Piłki, nasz rodak ma za sobą bardzo udany sezon w barwach Bayernu i reprezentacji Polski, mimo wszystko jego szanse na wygranie tego plebiscytu są bliskie zeru. "Lewy" w wywiadzie dl ESPN publicznie krytykuje formułę przyznawania nagrody:
– Ten plebiscyt nie ma sensu, nie ważne, czy zajmiesz 5. czy 25. miejsce, liczy się tylko pierwsza trójka, reszta jest nieważna. Rok temu byłem zaskoczony, bo zająłem 16. lokatę, mając na koncie kilka fajnych osiągnięć.
Następnie dodał:
– Nie powiedziałbym, że to dla mnie ważne. Sukces z Bayernem jest ważniejszy, zwłaszcza w Lidze Mistrzów. Jeśli dojdziemy do finału, zdobędziemy mistrzostwo Niemiec, to wtedy znów możemy o tym rozmawiać, ale Złota Piłka nigdy nie była moim celem
Na koniec skomentował zdobycie licencjatu:
– Cieszę się, że po 10 latach studiów udało mi się zdobyć tytuł naukowy. Teraz dzieciom będę mógł opowiadać, że nie tylko grałem w piłkę, ale także mam wyższe wykształcenie.
źródło: ESPN
fot. pressfocus