Kolejna porażka Bayernu Monachium

    Bayern w spotkaniu siódmej kolejki ligi niemieckiej uległ Borussii Moenchengladbach 0:3.

    Bawarczycy już od pewnego czasu znajdowali się w dość sporym kryzysie. Do dzisiejszego spotkania przystępowali bowiem jako drużyna, która zdobyła tylko dwie bramki w trzech ostatnich meczach i w końcowym rozrachunku żadnego z nich nie wygrała. Niemieckie media już od kilku dni starały się znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy. Przede wszystkim mówiło się o złej atmosferze, jaka rzekomo ma panować w zespole oraz o “nieprzemyślanej rotacji w składzie”, której autorem jest nowy trener monachijczyków, a poprzednio opiekun Eintranchtu Frankfurt, Niko Kovac.

    Podopieczni chorwackiego szkoleniowca wyraźnie chcieli zażegnać tę niemoc. Dobrze zaczęli, zdominowali przeciwnika i wydawało się, że gol w ich wykonaniu jest tylko kwestią czasu. W dziesiątej minucie spotkania wróciły jednak wszystkie koszmary. Alassane Plea otrzymał dobre podanie od jednego ze swoich kolegów i strzałem po długim słupku pokonał Manuela Neuera. Bawarczycy, nim zdążyli się po tym otrząsnąć, doznali kolejnego szoku. Thiago Alcantara popełnił fatalny błąd przed własnym polem karnym, który poskutkował golem autorstwa Larsa Stindla. 

    Bayern, dość nieporadnie, chciał nawiązać kontakt z przeciwnikiem. Już w drugiej części meczu bliski szczęścia był Robert Lewandowski. Polak co prawda wpakował piłkę do siatki, lecz zanim to zrobił, znajdował się na pozycji spalonej, dlatego też ten gol nie został uznany. Borussia to wykorzystała i na dwie minuty przed końcem zadała ostateczny cios gospodarzom. Patrick Herrmann przyjął piłkę w polu karnym i bardzo mocnym strzałem ustalił wynik tego widowiska. 

    Całej tej sytuacji nie omieszkał skomentować sam Lothar Matthaus. – Nie pamiętam, kiedy ostatnio Bayern grał tak słabo jak dziś. Wszystko za wolno, tylko podania, podania i podania – mówił na antenie telewizji Sky mistrz świata z 1990 roku. Wtórowali mu między innymi dziennikarze serwisu Die Welt. – To był bezsensowny i zawstydzający występ zespołu Niko Kovaca – napisano. 

    Monachijczycy na ten moment zajmują piąte miejsce w tabeli Bundesligi. Swój następny mecz rozegrają dopiero po przerwie reprezentacyjnej. 20 października zmierzą się z Wolfsburgiem. 

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.