Jak informuje "La Gazetta dello Sport", Marko Pjaca znalazł się na liście życzeń Liverpoolu.
Przypomnijmy, że już od paru tygodni w mediach huczy na temat transferu Cristiano Ronaldo do Juventusu i w najbliższych dniach mistrzowie Włoch powinni to oficjalne potwierdzić. Co ciekawe, cała transakcja wiąże się nie tylko z wydanymi 100 milionami euro za Portugalczyka, ale również z opłatą bardzo wysokiej pensji.
Wiele się ostatnio mówiło również na temat Finansowego Fair Play, a problem z tym głównie miały takie kluby jak Paris Saint-Germain oraz AC Milan. "Stara Dama" nie zamierza dołączyć do tego grona i w najbliższym czasie ma zamiar sprzedać paru piłkarzy, by wyrównać budżet klubowy.
Kilka dni temu włoski dziennik "Tuttomercatoweb" poinformował, że działacze Liverpoolu zamierzają skorzystać na dużych wydatkach "Juve", ponieważ poszukują do rywalizacji pomocnika, który pod okiem Jürgena Kloppa miałby się rozwinąć oraz być dobrym zmiennikiem dla innych zawodników na tej pozycji. Popularni "The Reds" zgłosili się po Paulo Dybalę i według doniesień powyższego źródła niedługo mają wystosować konkretną ofertę.
Ogólnie transfer Argentyńczyka do angielskiego klubu wydaje się być mało prawdopodobny, ponieważ Juventus już prędzej pozbył by się Gonzalo Higuaina, ale włodarze z Anfield w takiej sytuacji mogą liczyć na innego ofensywnego pomocnika. Mowa tutaj o Marko Pjacy.
Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego informują, że 23-letni Chorwat już od pewnego czasu znajdował się na liście Liverpoolu, jednak dopiero teraz angielscy działacze zdecydowali, że podejmą kroki w celu jego sprowadzenia.
Turyńczycy wiązali duże nadzieje z reprezentantem Chorwacji, jednak teraz gdy do klubu przyjdzie Ronaldo są gotowi spieniężyć jego kartę zawodniczą. Pjaca trafił do klubu ze stolicy Piemontu podczas letniego okienka transferowego w 2016 roku i od razu dostał szansę na rywalizację o pierwszą jedenastkę. Następnie doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. Po wyleczeniu zdecydowano się na wypożyczenie do niemieckiego Schalke 04 w celu odbudowy formy, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem.
"Stara Dama" liczyła na to, że młody pomocnik po powrocie będzie przydatnym graczem w nadchodzącym sezonie, ale teraz dyrektorzy z Allianz Stadium chcą wysłuchać konkretnych propozycji za piłkarza i niewykluczone, że doniesienia na temat jego transferu do drużyny prowadzonej przez Kloppa staną się faktem.
Źródło: La Gazetta dello Sport
fot: juventus.com